Piątek 02 Czerwca
<<Nieurodzajny figowiec, wypędzenie przekupniów >>
Na pewno każdy z nas oczami wyobraźni patrzył kiedyś na swoją przyszłość. Każdy snuł marzenia i plany jak to będzie . I cóż z tego wynikło , nigdy nie były one takie jak sobie wymarzyliśmy. Pewne natomiast jest to , że to Pan układa plan na nasze życie i jet on najlepszy od najlepszego naszego planu . Ewangelia przybliża na dzisiaj obraz figowca i świątyni. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć że nie wiele ich łączy. Ale i w jednym i w drugim musi Jezus rozpocząć swoją interwencję. Jezus wskazuje nam pomoc jaką jest modlitwa, w której o co poprosimy stanie się nam i przybliży nas do prawdy o Bogu, człowieku i o nas samych. Jezus oczyszcza świątynię, aby wszyscy wierzący w spokoju i bez rozproszeń mogli odkrywać obecność Boga , żeby nie była to jarmarczna wrzawa, tylko modlitwa, która pomoże nam we wzroście naszej miłości do Boga i ludzi i wszystkiego co nas otacza. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie świecić przykładem dla innych. Z każdej modlitwy wyciągnijmy wniosek jak żyć , odkrywając Bożą pomoc. Jak nam źle znajdźmy ukojenie i ciszę w Eucharystii, spróbujmy doprowadzić do nieba nie tylko siebie ale i innych. Tyle rzeczy Pan ofiaruje nam codziennie. Wspinajmy się do nieba po swojej drabinie , wspierając tych którzy chcą iść za nami