NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

3. Miłość wynagradzająca.


Po wstąpieniu do nieba, wraz ze swym uwielbionym Ciałem, Jezus nie przestaje nas kochać i wzywa nas, byśmy zawsze byli blisko Jego miłującego Serca. „Nawet w niebieskiej chwale nosi w ranach swoich rąk, swoich nóg i swego boku jaśniejące trofea Jego potrójnego zwycięstwa: nad diabłem, nad grzechem i nad śmiercią; nosi ponadto w swoim Sercu, jak w bezcennej arce, ogromne skarby swoich zasług, owoce potrójnego zwycięstwa, które teraz obficie rozdaje odkupionemu już rodzajowi ludzkiemu.

Dzisiaj my, podczas tej uroczystości, adorujemy Najświętsze Serce Jezusa „jako naturalny i najwymowniejszy symbol tej niewyczerpanej miłości, którą Boski Odkupiciel żywi dla rodzaju ludzkiego. Już nie jest poddane przeszkodom śmiertelnego życia; żyje jednak i bije, jest nierozerwalnie złączone z Osobą Boskiego Słowa i w Nim i przez Nie zwoła Bożą. A ponieważ Serce Chrystusa przepełnia miłość boska i ludzka i ponieważ jest ono pełne skarbów wszelkich łask, które nasz Odkupiciel zdobył przez zasługi swego życia, cierpienia i śmierć, jest niewątpliwie wieczystym źródłem owej miłości, której Jego Duch udziela wszystkim członkom Jego Mistycznego Ciała.

Dzisiejsze rozważanie o miłości, którą żywi dla nas Chrystus, powinno nas pobudzić do wielkiego dziękczynienia za tak wielki dar, za tak wielkie miłosierdzie, na które nie zasłużyliśmy. Widząc jak wielu odwróciło się od Boga i przyznając, że sami wielokrotnie nie jesteśmy całkowicie wierni, że mamy liczne słabości, powinniśmy udać się do Jego miłosiernego Serca, gdzie znajdziemy pokój. Szukając tego pokoju, który jest owocem Ducha Świętego, powinniśmy często uciekać się do Jego miłosierdzia: Najświętsze i miłosierne Serce Jezusa, użycz nam pokoju.

Rozważając to, że Jezusowi bliskie są nasze niepokoje, nasze problemy, nasze ideały, powiedzmy Mu: „Dzięki Ci, mój Jezu, że zechciałeś stać się prawdziwym Człowiekiem, z Sercem kochającym i najmilszym, które kocha aż do śmierci i cierpi; które napełnia się radością i bólem; które entuzjazmuje się drogami ludzi i pokazuje nam drogę prowadzącą do nieba; które heroicznie podporządkowuje się obowiązkowi i kieruje się miłosierdziem; które troszczy się o grzeszników i o sprawiedliwych…

– Dziękuję Ci, mój Jezu, i uczyń nasze serca według Serca Twego!”.

Przy Jezusie znajdziemy zawsze Jego Matkę. Zwróćmy się do Niej na zakończenie naszej modlitwy i prośmy Ją, żeby sprawiła, by nasza droga prowadząca do Jej Syna była pewna i bezpieczna.