Piątek 1 stycznia
„Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”.
Tajemnica nocy Bożego Narodzenia przekracza wszelką wyobraźnie. Tej nocy Najświętsza Maryja Panna porodziła swojego BOSKIEGO SYNA. Serce Maryi ogarnęło głębokie macierzyńskie wzruszenie, gdy Jej oczom ukazało się płaczące Dzieciątko. Maryja wierzyła, że to Dziecię, którego Ona jest Matką, jest BOGIEM. Dlatego z uczuciami swego gorąco miłującego serca, łączyła adorację pokornego stworzenia. W zachwycie ducha, tu na ziemi, w ubogiej pasterskiej grocie, Błogosławiona między niewiastami klęczała przy żłóbku. W oczach Maryi pojawiły się łzy niewysłowionego szczęścia, radości i miłości. Oto Jej SYN: BÓG NAJWYŻSZY stał się tak małym; BÓG WSZECHMOCNY stał się tak słabym i bezbronnym; BÓG NIEOGARNIONY, którego Niebo i Ziemia pojąć nie może, leży w pieluszki owinięty. Oddaje się cały Jej matczynej opiece. Można Go delikatnie wziąć na ręce i czule, z miłością przytulić do serca. Przed żłóbkiem można tylko: klęczeć, adorować i miłować Bożą Dziecinę. Uczyńmy to razem z Maryją, Świętą Bożą Rodzicielką!