Piątek 10 lipca
„Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie.”
Na chrześcijanina czeka wiele pułapek. Nawet Jezus nie minął się z niesprawiedliwym osądem i cierpieniem, a wreszcie z niesłuszną śmiercią. Podobnie każdy, kto żyje dla Chrystusa, powinien liczyć się z oszczerstwami i niesprawiedliwym traktowaniem. Jak to jest być uczciwym w pracy, podczas, gdy wszyscy inni wynoszą rzeczy biurowe lub „zarabiają” więcej odkładając sobie coś na boku? Jak to jest przyznawać się do wiary w miejscu, którym rządzi pieniądz lub inne bożki? Jezus nawołuje nas do roztropności i nieskazitelności. A więc czasami lepiej jest z czegoś zrezygnować, by samemu nie narażać się na niebezpieczeństwo. Bo łatwo jest ulec namowom i pokusie. Jednak nie zawsze ucieczka jest najlepszym wyjściem. Dlatego nieskazitelność jest kolejną alternatywą – by z mocą Bożą, utwierdzeniem w wierze, zachować czystość i uczciwość w każdych sytuacjach. A tym samym, żywo świadczyć o swoim Panu. Dziękuję Ci, Panie Jezu, za siłę, którą mnie obdarzasz, bym wytrwał w rozwadze i nieskazitelności. Proszę, byś czuwał nade mną, zwłaszcza wówczas, gdy wysyłasz mnie jako swoją owieczkę, pomiędzy wilki.