Piątek 14 czerwca

„A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.”

Te słowa Pana Jezusa można odnieść do każdego grzechu. Ilekroć w myślach pojawia się jakieś nieczyste pragnienie, czy chęć obmowy, nieuczciwości, lenistwa, powinno ono zostać odcięte już w zalążku. Rozmyślanie nad grzechem, jakby to było, jest już „brodzeniem” w grzechu. Jeżeli przed popełnieniem jakiegoś zła nie powstrzymuje miłość do Jezusa, ale np. tylko konsekwencje grzechu, a w sercu jest żal, że nie można tego zrobić, to już jest to grzechem. „Każdy, kto pożądliwie patrzy…” – już samo czyste spojrzenie na pracę, na drugiego człowieka, jest potrzebne do tego, by dobrze ocenić sytuację, by nie wchodzić w pokusy, by nie zbaczać z drogi jasno określonej przez Jezusa. Prośmy Pana o tę łaskę, byśmy potrafili patrzeć na innych ludzi i na to, co nam się przydarza, przez pryzmat Jego miłości. Zanurz nas Jezu w Twojej świętej Krwi i obmywaj nas ze wszystkiego, co nas od Ciebie oddala.