Piątek 14 września


„Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.


Nie potępienia, lecz zbawienia – tego Bóg pragnie dla nas, swoich dzieci. Jak mądry i zarazem najczulszy rodzic, prowadzi nas przez życie wytyczając ścieżkę dobrych przykazań, które tak często są odbierane jako ograniczanie wolności, ostre zakazy i władcze nakazy. Spróbujmy dzisiaj dostrzec to, co jest źródłem dekalogu – nieskończoną miłość Boga do każdego z nas. Każde z Bożych przykazań jest daną nam obietnicą. „Nię będziesz miał Bogów cudzych przede mną, nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremno…” – ktoś, kto nie doświadczył osobistej relacji z Bogiem, może odczytać to jako zabranianie. Jednak kiedy doświadczy się choć raz Bożej obecności, Jego miłości, człowiek nawet nie chce już szukać innych Bogów, bo wie, że Jezus Chrystus jest Bogiem jedynym, i że w żadnym innym nie ma zbawienia, takiego wypełnienia serca pokojem. Wie, że samo imię Jezusa ma ogromną moc, która wzbudza w sercu tęsknotę za Nim i szacunek. Pomyślmy dzisiaj w jakich obszarach naszego życia odczuwamy lęk, w jakich sprawach wydaje nam się, że nie możemy być przed Bogiem zupełnie szczerzy, bo my chcemy inaczej niż On nam „nakazuje” lub „zabrania”. Zastanówmy się nad tym i spędźmy trochę czasu z tymi słowami: „Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”. Czy może chcieć naszej krzywdy Bóg, który sam dla nas się uniża, bierze na swoje barki nasz grzech, nasz krzyż i wydaje całego siebie na śmierć, kochając nas do końca, aż po ostatni oddech? Boże, Najwyższy Królu, niech Twoja chwała nigdy nie ustaje. Wzbudź w nas bezgraniczne zaufanie i oddanie Tobie, by naszym największym pragnieniem było podążanie wytyczoną nam przez Ciebie drogą. Bądź uwielbiony na wieki Panie!