„Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?”

Dziś Jezus pyta mnie i Ciebie o najważniejszą sprawę. Nie zadaje pytania czy się poprawie w tym, a tamtego nie będę robił, ale interesuje Go tylko miłość do Niego. On już najmocniej powiedział do nas w czasie ofiary krzyżowej, do jakiego stopnia jest oddany człowiekowi. Teraz zaś pyta człowieka, słabego i grzesznego, o jego miłość. Bez tego pytania o miłość nasze zaangażowanie w różne posługi nie byłoby zrozumiałe, jak mówi św. Paweł: „stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący” (1 Kor 13,1). Tak wiele w życiu zależy od tej odpowiedzi. Duchu Święty, ogarnij nas swoją miłością, przytul nas do Siebie i prowadź do Ojca!