Piątek 17 stycznia
„Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili nosze, na których leżał paralityk.”
Moc modlitwy za innych jest wielka, wspiera i pomaga. Takie „przynoszenie” innych Panu Jezusowi czyni cuda. Wytrwałość i nieustępliwość, taka, że aż „dachy można rozbierać” daje rezultat. Najważniejszym szczegółem jest miłość, a miłość to gotowość do oddania życia za drugiego. Przecież ci ludzie opisani w Ewangelii mogli spaść z dachu, mogli zostać źle potraktowani, bo tak ominęli kolejkę. Miłość jest wielka… To nie jest uczucie, to decyzja. Na „noszach miłości” przynoś bliźnich Panu Bogu, mimo, że trzeba czasami niszczyć dachy, lub zaryzykować. Kochaj!