Piątek 18 sierpnia
„On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (…) Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było.”
Ile razy jeszcze będziemy słyszeć historie o rozpadającej się rodzinie, o dramacie małych dzieci, o sprawach sądowych, o statystkach w związku z rozwodami? Czy tak miało być od początku, że ludzie nie mogą ze sobą wytrzymać pod jednym dachem. Wydaje się, że bez właściwego spojrzenia na małżonka, bez postawy przebaczenia, nie da się zbudować mocnej rodzinny. A Jezus dwa razy podczas rozmowy z faryzeuszami wraca do początku, do Bożego zamysłu i wizji człowieka. W Bożym planie, który nie został zmieniony, to człowiek – mężczyzna lub kobieta – jest powołany do wspólnoty z Bogiem przez budowanie równie mocnej więzi z jedną wybraną osobą, na całe życie. Objawieniem Bożej chwały w człowieku jest jego jedność z drugą osobą, równą w godności, by byli wspólnotą życia, otwartą na przyjęcie nowej osoby. Nie można zbudować szczęśliwego małżeństwa od tak, bez zaangażowania, ofiarności, umierania dla swego „ja”, a przede wszystkim na własną rękę, z pominięciem Pana, Dawcy życia i miłości. Dlatego Jezus ukazuje nam Boży zamysł na szczęście człowieka. W dalszej części Ewangelii Jezus mówi, że wszelkie ustępstwa w dziedzinie oddalania żon od mężów za Mojżesza miały swoje źródło w zatwardziałość serc ludzi. A do takiego stanu dochodzi się na każdej drodze powołania przez lenistwo, opieszałość, niedbalstwo, a także przez brak rozmowy z drugim i skoncentrowanie się wokół siebie, swojego nosa. Na szczęście od początku tak nie było i tak być nie musi w naszym życiu, w drodze powołania i relacji, w których jesteśmy. Jezus chce dla nasz prawdziwego szczęścia, które płynie z przyjęcia do serca Bożej miłości i życia nią na wiele sposobów, w komunii z bliźnim. Przyjmij moc Ducha Świętego, aby On uzdolnił Cię do takiej miłości i wierności, jaką okazuje Ci Pan! Chwała Tobie, Boże, w Twoim planie miłości względem każdego z nas!