ZNAKI CZASU.

Spotkanie z Jezusem i głoszenie Jezusa.


Ewangelia dzisiejszej Mszy św. kończy się tymi słowami Jezusa: Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia… Droga życiowa wszystkich nas prowadzi przed sędziego. Wykorzystajmy chwilę obecną, żeby darować urazy i żale, chociażby drobne. Odkrywajmy znaki, które wskazują nam na obecność Bożą w życiu. Potem, kiedy nadejdzie godzina sądu, będzie za późno na szukanie lekarstwa. Teraźniejszość jest czasem danym na poprawę, na zdobycie zasług, na miłość, na zadośćuczynienie. Pan zaprasza nas dzisiaj, byśmy odkryli prawdziwe znaczenie czasu. Zapewne ciągle jeszcze mamy długi do spłacenia: długi wdzięczności, przebaczenia, nawet długi sprawiedliwości… Jednocześnie powinniśmy pomóc innym, by nam odkrywali na swojej drodze życia znaki czasu, by rozpoznawali ślady Pana… Być może niektórzy z nich nie idą za Nauczycielem, ponieważ patrzą na Niego spojrzeniem krótkowzrocznym, jak wielu z tych, którzy otaczali Go w Palestynie. „Wielu ma na myśli nie Boga prawdziwego, ale fałszywe pojęcie, które sobie wyrobili o Bogu: Boga, który broni bogaczy, który jedynie wymaga i żąda, który zazdrości nam postępu, który ustawicznie wypatruje z góry naszych grzechów, by sprawić sobie przyjemność ukaraniem nas (…). Bóg taki nie jest: jest sprawiedliwy i dobry jednocześnie; jest też ojcem synów marnotrawnych, którzy według Jego woli nie są godnymi pożałowania nędznikami, lecz wielkimi, wolnymi twórcami swego losu. Bóg nie jest rywalem człowieka, On zechciał uczynić człowieka swoim przyjacielem, powołując go do udziału w swojej boskiej naturze i szczęśliwości wiecznej. Nie jest też prawdą, że za dużo od nas wymaga; przeciwnie, zadowala się małymi rzeczami, gdyż wie dobrze, że nie mamy wiele (…). Ten Bóg pozwala się coraz bardziej poznawać i kochać; i kocha wszystkich, nawet tych, którzy Go odrzucają, nie dlatego, że są źli (…), ale ponieważ patrzą na Niego z błędnego punktu widzenia. Chociaż oni w Niego nie wierzą? On im odpowiada: To Ja w was wierzę. Bóg jako dobry Ojciec nie zniechęca się na widok swoich dzieci. Nie traćmy nadziei: pomagajmy innym ludziom rozpoznać znaki czasu. Jeżeli rolnik potrafi dobrze przewidzieć pogodę, my, chrześcijanie, powinniśmy odkryć Jezusa, Pana historii, obecnego w świecie zarówno pośród wielkich wydarzeń, jak i codziennych drobiazgów. Wówczas potrafimy przybliżyć Go innym.