Piątek 22 Lutego

„Chociażbym chodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną…”

Co jest twoją „ciemną doliną”? Pomyśl, na pewno miałeś lub masz taką sytuację w swoim życiu, kiedy czułeś się jakbyś żył w jakimś mroku, ciemności. Może problemy w rodzinie, może w szkole, pracy. Może brak zrozumienia w małżeństwie. Każde cierpienie, także psychiczne, może mieć wartość oczyszczenia. Wszystko ma sens, jeśli powierzamy to Bogu. W ten sposób cierpienie, które jest wywołane niezaspokojeniem potrzeb bezpieczeństwa, miłości i sensu, może prowadzić do okrycia, że tylko w Bogu człowiek znajdzie zaspokojenie swoich najgłębszych pragnień. Ale by tak się stało, człowiek musi porzucić drogę ucieczki, to znaczy obwiniania innych za swoje rozczarowanie. Gotowość do zaakceptowania swojego ubóstwa, swoich zranień, własnych lęków umożliwia Jezusowi odbudowanie w człowieku Jego imienia. Umożliwia dostrzeżenie, że to Jezus jest tym, który niesie ratunek. Nie ma zła, które nie może zostać przemienione, ale Bóg przemienia tylko to, co złożymy w Jego ręce. Wiesz, że Jezus jest z tobą w tym trudnym czasie. Jeśli brakuje ci słów, aby się pomodlić. Jeśli nie masz już po ludzku siły, powtarzaj w myślach słowa Psalmu „zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”.