Piątek 24 sierpnia

„Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: ” Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu”. Rzekł do niego Natanael: „Czyż może być co dobrego z Nazaretu?” Odpowiedział mu Filip: „Chodź i zobacz”.


Rozmowa Filipa z Natanaelem przypomina trochę rozmowę dwóch osób o różnych postawach – kiedy jedna patrzy na świat pozytywnie, widzi wiele otaczającego ją dobra, a druga dostrzega jedynie negatywy, nie dowierzając, że życie może być piękne i przyjemne. Być może sami prowadzimy takie rozmowy. Może nie raz dotyczą nas samych, kiedy ktoś prawi nam komplementy albo zachęca do czegoś, dopinguje, wierzy w nas, że damy radę, a my tylko kręcimy nosem, że „nie umiem”, że „na pewno się nie uda” . Zastanówmy się, czy nie jesteśmy tym, który komuś z bliskiego otoczenia mówi: „a czy może być z twoich planów coś dobrego? Już nie raz próbowałaś i nic z tego”, „Już tyle razy nawaliłeś, jak ma ci się udać?”. Bądźmy jak Filip – pokonujmy niedowiarstwo wśród nas idąc za jego słowami: „Chodź i zobacz”. Warto – niedowiarstwo Natanaela zostało zastąpione spotkaniem z Jezusem. Wiele mógł stracić, zamykając się na swoje zdanie. I my pójdźmy na spotkanie z Najwyższym i zobaczmy, jak dobry jest Pan. Wielkie rzeczy dla nas przygotował, bo do wielkich rzeczy nas stworzył. Pamiętajmy, jak wielką wartość i godność włożył w nasze serca i że każdy z nas jest bardzo cenny w Jego oczach. „Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła”. Ty, w którym jest pełnia Bóstwa, bądź uwielbiony Panie!