CZAS I CHWILA

2. Pilnie wypełniać swoje zadania.


Zaniedbanie obowiązku danej chwili, odłożenie go na potem często jest równoznaczne z porzuceniem go. Dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim… – zachęcał św. Paweł pierwszych chrześcijan. W tym celu powinniśmy zaprowadzić porządek w swoich sprawach. A więc przezwyciężając zwyczajne lenistwo, powinniśmy pomagać innym i przyczyniać się do „podniesienia poziomu całego społeczeństwa i stworzenia” poprzez naszą codzienną pracę, wszelką pracę. Leniwy jest nie tylko ten człowiek, który marnuje czas nic nie czyniąc, ale także ten, kto czyni wiele rzeczy, ale unika spełnienia swego konkretnego obowiązku: wybiera swoje zajęcia w zależności od chwilowego kaprysu, wykonuje je opieszale i wystarczy najmniejsza trudność, by zmienił zajęcie. Człowiek leniwy może lubić początki, ale jego niezdolność do wytrwałej i głębokiej pracy uniemożliwia mu położenie „ostatnich cegieł”, zakończenie tego, co zaczai. Człowiek pracowity wykorzystuje czas, który jest więcej niż złotem – jest chwałą Boga! Czyni to, co powinien i jest w tym, co czyni nie z przyzwyczajenia czy dla zabicia czasu, lecz w wyniku starannej i wyważonej refleksji.

Żyć dziś i teraz, każe nam zwracać uwagę na to, co aktualnie czynimy, z wielokrotnie odnawianym przekonaniem, iż chodzi tutaj o ofiarę dla Pana, co wymaga całkowitego oddania się, jakby to było ostatnie nasze dzieło, które możemy ofiarować Bogu. Taka postawa pomoże nam dobrze wykonać swoje zadania, które, chociaż mogą wydawać się bardzo błahe, w obecności Pana stają się czymś wielkim.

Zwracanie uwagi na chwile teraźniejszą usunie od nas niepotrzebne troski o choroby, nieszczęścia lub obowiązki, które jeszcze się nie pojawiły i które może nigdy nie wystąpią. „Prosta myśl nadprzyrodzona sprawi, że znikną: zważywszy, że owe niebezpieczeństwa nie występują w chwili obecnej, a owe obawy jeszcze się nie sprawdziły, jest zrozumiałe, iż nie masz niezbędnej łaski Bożej, by im sprostać albo je przyjąć. Gdyby owe obawy się sprawdziły, wówczas nie zabrakłoby ci łaski Bożej, dzięki niej i twojej współpracy z nią odniesiesz zwycięstwo i osiągniesz pokój.

Zrozumiałe, iż teraz nie dysponujesz łaską Bożą na pokonanie jakichś trudności lub przyjęcie krzyży, które istnieją jedynie w twojej wyobraźni. Jest koniecznością opierać swoje życie duchowe na pogodnym i obiektywnym realizmie.

Życie dniem teraźniejszym, zgodnie z wolą naszego dobrego Boga Ojca, przeżywanie dziecięctwa Bożego wyzwala nas od wielu niepokojów i pozwala nam na dobre wykorzystanie czasu. Ileż smutnych rzeczy, których obawialiśmy się, nie zdarzyło się! Nasz Bóg Ojciec bardziej troszczy się o swoje dzieci, niż nam się wydaje.