Piątek 3 grudnia 

„Według wiary waszej niech się wam stanie”. 

Człowiek osiąga to, na co się odważy. Kocha i doświadcza miłości ten, kto otwierając swe serce ryzykuje zranieniem. Cuda dostrzega ten, kto wierzy. Tak często wiele w nas goryczy, złości, zazdrości, żalu – bo coś nam się nie udaje, bo inni mają lepiej, bo chcielibyśmy czegoś więcej. Dobra wiadomość jest taka, że dzieje się tak… na nasze własne życzenie, a może nie tyle na życzenie, co przez nasze działanie i nastawienie do życia. Jeśli patrzymy tylko na to, czego nam brak, nasze serce gorzknieje, twardnieje, staje się jak kamień, przez który trudno się przedrzeć. Natomiast jeśli zaczynamy praktykować wdzięczność za każde, nawet najmniejsze dobro, nasze oczy jakby otwierają się, zaczynamy zauważać piękno, które nas otacza, a także bezpośrednio dotyka. To nie jest tak, że innym dzieją się dobre rzeczy, a nam nie. Przede wszystkim chodzi o to, czy potrafimy te Boże cuda w codzienności dostrzegać i otworzyć się na nie – być może czasem z czegoś rezygnując. Panie, daj nam łaskę wdzięczności Tobie za wszystko, czym nas obdarzasz. Wlej w nas głęboką wiarę, która zaprowadzi nas do pełni życia.