Piątek 4 lipca

„Dlaczego wasz Nauczyciel spożywa posiłek wspólnie z celnikami i grzesznikami?”

 

Właśnie, dlaczego? Pan mórz i ziem, świata i wszechświata, najwspanialszy ze wspaniałych ma się zadowalać obecnością jakichś marnych istot i to do tego tak bardzo niedoskonałych, którzy co chwile Go ranią? Jemu nie jesteśmy do niczego potrzebni! On jest wprost Idealny! I w swojej idealności, o której dobrze wie, znalazło się miejsce na doskonałą miłość do człowieka dla którego On Sam się uniża i przychodzi, aby „wspólnie” spędzić z nim trochę czasu. Chcemy być podobni do Jezusa? Pomyślmy dzisiaj, kiedy ostatnio poświęciliśmy trochę czasu i uwagi osobie, która nie do końca na to zasłużyła, może nas zraniła, a może po prostu, której zachowanie nas bardzo drażni. Czy potrafimy przez wzgląd na ogromną miłość Jezusa do nas, choć starać się przekazywać ją dalej? Najwyższy pokazał nam jak to czynić, więc i my idźmy, bo Pan „Miłosierdzia chcę, a nie ofiary”.