Piątek 5 września

„Nadejdą jednak takie dni, gdy pan młody zostanie im zabrany, a wtedy będą pościć.”

 

Cóż Panu Bogu po naszych praktykach religijnych, postach, jeśli nie płyną one z głębi kochającego serca. Sam Pan w dzisiejszej ewangelii pokazuje, że najbardziej zależy Mu na więzi z Nim, na relacji pełnej miłości i radości, a dopiero potem wszystko inne. By to co robimy, w ramach umartwienia, miało najwyższą wartość, trzeba nam się poznać z nieskończoną miłością Pana ku nam i chcieć ją odwzajemniać Jemu i innym. A czy moją motywacją zawsze była miłość Jezusa, czy może inne bardziej przychylne mi argumenty przeważały szalę? Proszę Panie, doświadczaj mnie taką miłością, by w moim poświęceniu nie było nigdy egoistycznych motywacji.