Dnia 4.11 (w pierwszy czwartek miesiąca) tradycyjnie już spotkaliśmy się w kościele p,w. św. Józefa na Eucharystii, którą ks. Tomasz sprawował za zmarłych członków naszej Wspólnoty oraz zmarłych z naszych rodzin. Po mszy udaliśmy się do auli pod kościołem, aby wysłuchać pierwszej katechezy dla kandydatów do katechumenatu. Modlitwę poprzedzającą konferencję animowały Asia i Edyta.
Kerygmat chrześcijański, który był treścią pierwszej katechezy to dobra nowina o tym, że Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał. Wierzymy w to, że Jezus żyje ale nie zawsze wierzymy, że Jezus jest przy nas w każdym momencie życia. Ks. Tomasz przywołał historię eunucha nawróconego przez diakona Filipa (Dz 8, 26-40), który posłuszny natchnieniu Ducha Świętego wyszedł na drogę, by ogłosić kerygmat wspomnianemu eunuchowi, dworzaninowi etiopskiemu. Kerygmat to obwieszczenie, że choć w naszym życiu nie zawsze wszystko nam wychodzi, to Bóg ze śmierci (czymkolwiek by ona nie była: choroba, kryzys małżeński, nałóg, doznana niesprawiedliwość itp.) wyprowadza lepszą jakość życia. To właśnie jest dobra nowina dla nas! Jeśli uwierzymy Jezusowi i przyjmiemy Jego logikę tzn. nawrócimy się, to nie skończą się nasze kłopoty i przyczyny cierpienia, ale dojrzymy w nich szansę na coś lepszego, co jest w planie Bożym. Opłaca się zaufać Panu, bo przy Jezusie nawet jeśli coś tracimy, to w końcowym efekcie zyskujemy dużo więcej. „Czy dzisiaj zatem ta dobra nowina nas zmienia?” – pytał ks. Tomasz. Na to pytanie trzeba odpowiedzieć samemu.
Po wysłuchanej katechezie wybrzmiało świadectwo Patrycji, a potem spożyliśmy sękacza, który ofiarowali nam wdzięczni mieszkańcy parafii Gęś, gdzie w minionym tygodniu dzieliliśmy się naszą wiarą podczas trwających tam Jubileuszowych Misji ewangelizacyjnych.
Kolejne spotkanie odbędzie się wyjątkowo za dwa tygodnie (18.11.) ze względu na Święto Niepodległości, które w tym roku przypadnie w następny czwartek.
Opracowała: Katarzyna Strzałek