CHRZEŚCIJAŃSKI SENS CIERPIENIA
2. Cierpienie sprawiedliwych
Trzej przyjaciele, którzy pochodzili z różnych stron, dowiedziawszy się o sytuacji Hioba udali się razem do niego, by mu towarzyszyć i dodać odwagi. Gdy Elifaz, Bildad i Sofar zastali Hioba w tak opłakanym stanie, całe ich współczucie znikło, gdyż byli przekonani, że mają do czynienia z człowiekiem przeklętym przez Boga. Podzielali oni przekonanie, że dobrobyt jest nagrodą, którą Bóg daje za cnotliwe życie, a utrapienia stanowią karę za nieprawość. Zachowanie przyjaciół, ciężar trwającego cierpienia, samotność pośród tak wielkiego bólu wielce dokuczyły Hiobowi. Przerwał on milczenie i gorzko się skarżył. Przyjaciele przekonani, że Hiob popełnił jakiś ciężki grzech surowo wystąpili przeciw niemu. Hiob jest przekonany o swojej niewinności. Zdaje sobie sprawę, że popełnił w życiu jakieś przewinienia, wspólne dla wszystkich ludzi, ale nie takie, które zasługiwały na karę wielkiego cierpienia. Z drugiej strony .wspomina także wielkie dobro, które otrzymał. W jego duszy toczy się wielka walka. Wie, że Bóg jest sprawiedliwy, ale nie może zrozumieć sensu doświadczonej niesprawiedliwości. Hiob był również przekonany, że Pan traktuje człowieka w zależności od jego zasług lub win. Jak można pogodzić sprawiedliwość Bożą z jego gorzkim losem? Przyjaciele znają odpowiedź, ale on w sumieniu uważa ją za fałszywą. Zestawienie tych dwóch racji na pozór sprzecznych, sprawiedliwości Bożej i niewinności człowieka, wywołuje udrękę Hioba i rozdarcie wewnętrzne, które są boleśniejsze aniżeli jego cierpienia fizyczne i ruina materialna. Bez spojrzenia oczyma wiary cierpienie niewinnego człowieka wydaje się nieporozumieniem: dzieci umierające wcześnie lub niezdolne do normalnego życia z powodu chorób, ludzie, którzy byli wielkoduszni i służyli Bogu wiernie, a obecnie znajdują się w ruinie materialnej, bez pracy lub w ciężkiej chorobie…, gdy tymczasem życie jakby się uśmiechało do innych,- którzy nie zważali na Boga.
Księga Hioba „z całą otwartością stawia sprawę cierpienia człowieka niewinnego. Hiob nie został ukarany, nie było podstaw do wymierzenia mu kary – chociaż został poddany ciężkiej próbie. Z tej próby Hiob wyjdzie umocniony w swojej cnocie. Jego wierność nie była zależna od odpowiedniej sytuacji ani od wielkich dobrodziejstw otrzymanych od Boga. W każdym bądź razie Księga Hioba nie jest ostatnim słowem na temat cierpienia w Objawieniu. W pewien sposób jest zapowiedzią męki Chrystusa, która jedynie może rzucić światło na ludzkie cierpienie, a zwłaszcza pozwala zrozumieć cierpienie człowieka niewinnego.
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał . życie wieczne. Męka Chrystusa radykalnie zmienia sens * cierpienia. „Tę sytuację jak gdyby przeczuwał Hiob, gdy Omówił: Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje… (Hi 19,25); i do niej jak gdyby skierowywał swoje ówczesne cierpienie. W Krzyżu Chrystusa nie tylko Odkupienie dokonało się przez cierpienie, ale samo cierpienie ludzkie zostało też odkupione. Chrystus – bez żadnej własnej winy – wziął na siebie całe zło grzechu.
Cierpienia Chrystusa były ceną naszego zbawienia. Odtąd nasze cierpienie może się łączyć z cierpieniem Chrystusa i dzięki Niemu uczestniczyć w Odkupieniu całej ludzkości. „Na tym polegała wielka rewolucja chrześcijańska: zamienić ból w owocne cierpienie; ze zła uczynić dobro. Pozbawiliśmy diabła tej broni, a z nią zdobywamy wieczność.
„Po ludzku sytuacja człowieka chorego jest trudna, bolesna, czasem wręcz upokarzająca. Ale właśnie dlatego jesteście w szczególny sposób bliscy Chrystusowi, uczestniczycie niejako fizycznie w Jego ofierze. Starajcie się o tym pamiętać. Męka, Krzyż i zmartwychwstanie naszego Zbawiciela pomogą wam rozjaśnić tajemnicę waszego cierpienia.
To dzięki wam, dzięki waszej komunii z Ukrzyżowanym, rak wiele bezcennych bogactw w swoim duchowym skarbcu posiada Kościół. Dzięki wam mogą z tego skarbca czerpać inni. Nic tak nie ubogaca innych, jak bezinteresowny dar cierpienia. Dlatego zawsze pamiętajcie, zwłaszcza gdy czujecie się osamotnieni, że bardzo potrzebuje was Kościół, świat, nasza Ojczyzna. Pamiętajcie też, że liczy na was Papież.