„Królestwo Boże podobne jest do ziarna gorczycznego” 


Chrystus w tej przypowieści w sposób oczywisty przeciwstawia się wszystkim, którzy chcą przy apostolstwie, przy budowaniu Królestwo Bożego natychmiast widzieć przy sobie wielu ludzi, mieć do dyspozycji wiele środków i pomocy, oszołomić otoczenie szybkimi i rzucającymi się w oczy sukcesami, a w następstwie gromadzić, organizować, dzielić i krzyczeć tak, aby można było ich wyraźnie widzieć i dobrze słyszeć. Królestwo Boże jest organizmem, nie organizacją! Rośnie wewnętrzną siłą Bożą, nie zewnętrzną ludzką. Królestwo Boże, które jest w nas, rządzi się tymi właśnie prawami. Z małości rośnie ku wielkości. Buduje się z drobnych czynów, z pokornego myślenia o sobie i dobroczynnego wpływu przy spotkaniach z tymi najmniejszymi braćmi.   Wielką pomocą jest Kościół. To dzięki niemu może dokonywać się w nas rozwój Bożego Królestwa. To w nim wzrastając, ucząc się i oczyszczając, doświadczamy, uczestniczymy w życiu Królestwa Niebieskiego. To razem tworząc Wspólnotę Mistycznego Ciała, poprzez ewenement jedności, wspieramy siebie nawzajem dopomagając w kroczeniu ku świętości. Nasze życie nie jest tylko materialne. Jest ono również duchowe. Żyjemy w tych dwóch wymiarach. Im bardziej żyjemy w wymiarze Ducha, tym niejako więcej wchodzimy w Boże Królestwo, tym bardziej się w nim zagłębiamy, poznajemy i wzrastamy duchowo. Im bardziej pociąga nas materia, tym bardziej doznajemy jej ograniczoności, zanurzamy się w doczesności i żyjemy tym, co przemijające. Wtedy Świat Ducha jest nam nieznany. Żyjąc w nim, jakbyśmy nie żyli, bowiem na niego się nie otwieramy. To trochę tak, jakbyśmy chodzili z zamkniętymi oczami i zakrytymi uszami. A gdy ktoś zachwyca się przy nas pięknem śpiewu ptaków, pięknem przyrody, krzywimy się mówiąc, że przecież my nic nie słyszymy i nie widzimy. Jednak w tej rzeczywistości też żyjemy. Ziarno gorczycy – tak małe, a jak wielkiej rośliny jest zalążkiem. Jednocześnie Królestwo Boże rozwija się w każdym z nas. Kroczenie drogą wiary, dążenie do poznania i ciągła praca nad sobą.  Królestwo Boże rozwija się w nas. Jednocześnie poprzez naszą łączność rozrasta się ono w całym Kościele. I to cały Kościół doświadcza tego wzrostu. A wszystko rozpoczyna się z chwilą naszego narodzenia, z chwilą Chrztu św., kiedy oczyszczeni, uwolnieni rozpoczynamy nowe życie z zalążkiem, z ziarenkiem niewielkim życia duchowego w naszych duszach.