„Będziesz miłował…” 


Odpowiedź uczonego odsłoniła prawdę: wiedział on, co czynić, by osiągnąć zbawienie. Okazuje się jednak, że czym innym jest wiedza, a czym innym wykonanie. Także my na ogół zgadzamy się, że trzeba kochać, ale jakże często znajdujemy sobie wyjątki od przykazania miłości. Ile razy mówiliśmy, że ten to nie zasługuje na nic, a to nie teraz, bądź osądzaliśmy ludzi zagubionych zrzucając na nich całą odpowiedzialność za ich stan. A to właśnie miłosierdzie względem nieprzyjaciela ma cudowną moc. Dopóki nasza wiedza nie pójdzie w parze z czynami, możemy rozminąć się z wiecznością.