„Córko, twoja wiara przyniosła ci ratunek. Odejdź w pokoju i bądź zdrowa od swojego cierpienia”

Jezus objawia kolejne cechy Mesjasza: panowanie nad mocami przyrody, nad królestwem szatana i nad chorobami. W sposób szczególny zwróćmy uwagę na wiarę w moc Jezusa. Jezus powraca z uczniami w okolice Kafarnaum, gdzie nad jeziorem oczekuje Go wielu ludzi. Przynajmniej dwie osoby szukają pomocy Jezusa. Przełożony synagogi prosi o uratowanie umierającej dwunastoletniej córki. A na dogodną sytuację oczekuje kobieta nieuleczalnie chora od dwunastu lat, cierpiąca na krwotok. Kobieta ta podchodzi do Jezusa zalękniona i drżąca, obawiając się, że Jezus stanie się przez nią rytualnie nieczysty, jednak wie, że Jezus uzdrawia z najstraszniejszych chorób. On wskrzesza umarłych! Dlaczego jej nie miałby uzdrowić?. Jest pełna ufności, że Bóg może ją uzdrowić, przebaczyć jej grzechy i zbawić ją. Jezus stał się jej ratunkiem i ocaleniem. Słowa opisujące nadzieję Jaira „aby ocalała i żyła” odnoszą się do jego wiary w zbawienie i zmartwychwstanie. Jezus przychodzi do jego domu, aby objawić władzę Mesjasza nad śmiercią i życiem. Śmierć jest, owszem, odejściem, ale nie końcem życia. Jezus wskrzesił dziewczynkę, abyśmy nie bali się śmierci. Chociaż lęk przed śmiercią jest czymś naturalnym, to jednak powinniśmy robić wszystko, aby ten lęk ograniczyć, bo on jest bardzo destrukcyjny. Bóg może zmienić bieg życia człowieka, który oczekuje z wiarą na Jego działanie z mocą. Jezus ma moc! Ma moc nas uwolnić z naszych słabości! Ma moc uwolnić nas od chorób! Ma moc uwolnić nas od naszych lęków i niepokojów, naszych zranień, nieuporządkowanych pragnień! On ma tę moc! I tylko On! Trzeba tylko tego zapragnąć, trzeba przedrzeć się przez tłum wątpliwości, szpaler myśli przeciwnych i wyciągnąć rękę z nadzieją, że uda się dotknąć choć płaszcza! Uczynić to! Wyciągnąć rękę! To dowód wiary i ufności! Nie sztuka wierzyć i ufać, gdy idzie się w objęciach Jezusa. Sztuka wierzyć, gdy trzeba przeciskać się przez tłum i pomiędzy uczniami wyciągać rękę.