Poniedziałek 21 stycznia

„Jezus im odpowiedział: „Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo mają pośród siebie pana młodego. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.”

Czymś naturalnym jest to, że człowiek nie myśli o poście, kiedy trwa uczta i wesele, a do tego jest ktoś, z kim miło upływa czas. Najprościej można to ująć, że kiedy jest powód do radości to się cieszymy, a kiedy mamy kłopot to się smucimy. I to jest naturalny stan w człowieku, że nie tworzy sobie uczuć, ale że one powstają z wydarzeń w naszym życiu – dobrych bądź złych. To samo dotyczy praktyk religijnych, które z definicji są sposobem kontaktu z Bogiem. Do postu różnie ludzie podchodzą. Dziś na potęgę można dostrzec, że prym wiodą różne diety dotyczące ciała, zdrowego sposobu odżywiania, różnych ćwiczeń, które mają za cel poprawę funkcjonowania człowieka. A o poście jakoś mniej słychać. Można by rzec, że to słowo jest jakoś spychane na margines, a najbardziej przypominane w dwa dni w ciągu roku. A Jezus ukazuje dziś pobożnym uczniom istotę postu, kierując ją nie na człowieka poszczącego, ale na siebie, bo On jest tym panem młodym, który przyszedł, aby poślubić człowieka przez to, że oddał swoje życie, aby nikt nie zginął na wieki. To jest najgłębszy powód każdego postu. Ta praktyka nie ogranicza się tylko i wyłącznie do ćwiczenia woli w odmawianiu sobie jakieś dobrej rzeczy, ale post ogarnia umysł, bo wtedy mniej koncentruje się na tym, co tak bardzo lubię, a więcej myślę o Bogu, a przez to serce staje się bardziej wolne w kochaniu Boga i człowieka. Kierunek postu powinien być odśrodkowy, czyli w stronę Boga i człowieka. Nie „ja” w centrum, lecz Jezus, który odnawia moje serce i życie. Czy i jak praktykuję post? Czy myślę o nim, jako o czymś uciążliwym, za trudnym? Tak, post kosztuje, i musi boleć, ale wtedy przynosi konkretny owoc, który mogę komuś ofiarować ze względu na miłość Jezusa, która poszerza moje serce. Duchu Święty, wlej w moje wnętrze swoje światło, abym dostrzegał nowe wymiary każdego postu, który podejmuje ze względu na Jezusa! Oczyszczaj mnie i odnawiaj, abym był bardziej podobny do Jezusa!