Poniedziałek 22 Lipiec

J 20,1 / 11-18

<< Kogoś zawsze szukamy , a kogo ty szukasz ? >>

Wszystkie Ewangelie wymieniają Marię – Magdalenę jaką pierwszą w gronie kobiet , które nieustannie towarzyszyły Jezusowi. Po śmierci Pana była jedną z trzech , które udały się do grobu i poszukiwały Jezusa , bo Go tam nie było. A jakie jest nasze ludzkie życie , czy to nie codzienne poszukiwanie tysiąca różnych rzeczy, miłości,przyjaźni,spokoju, dobrego życia , pieniędzy . Temu wszystkiemu poświęcamy czas , który staje się dla nas często trudem codzienności . Bywa tak że często nie czujemy się kochani i nie umiemy osiągnąć tego co sobie założyliśmy. Nic nie daje nam radości , nie dościgamy przyszłości , a na przeszłość nie mamy wpływu, możemy się tylko uczyć na błędach w niej popełnionych . Pan Jezus pokazuje nam , że każde doświadczenie powinno nas przybliżać do Ojca , aby jeszcze bardziej zjednoczyć nas z Nim . Gdy dotykają nas ciężkie sytuacje jak śmierć,utrata pracy, choroba , samotność , to wszystko to długo pozostaje w naszej pamięci i sercu. Magdalena szła do grobu, aby wykonać czynności związane z pochówkiem , bo wiedziała gdzie jest pochowany Jezus . A tu niespodzianka Pana nie było w grobie , zrozpaczona płakała bo była z Nim związana . Wtedy właśnie przyszedł do niej Pan i zamienił jej smutek w radość . Jezus pokazuje nam w tej scenie, że kocha wszystkich ludzi nie tylko tych , którzy ukochali Jego całym sercem , ale także tych którzy są na tę chwilę daleko od Niego. To właśnie Magdalena stała się wzorem miłości , która pozwoliła jej jako pierwszej ujrzeć Zmartwychwstałego Pana. To w Nim wzrastamy w naszym człowieczeństwie.