Poniedziałek 24 kwietnia
”Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.”
Ile znaczą dla ciebie twoje plany, ludzie, którzy sprawiają, że czujesz się dobrze, praca, dom, pieniądze? To nic złego, ale czy te sprawy panują nad tobą, a Pan Bóg jest gdzieś na dalszym planie? Jesteś Słońcem, wokół którego te wszystkie sprawy się obracają? To bardzo trudne, żeby zrobić przewrót w swoim życiu i żeby jego centrum stał się Pan Jezus. To boli, gdy muszę rezygnować z czegoś co jest na pierwszy rzut oka przyjemne, ale nie jest dla mnie dobre… Muszę obumierać, żeby żyć. Przekraczanie swoich ograniczeń boli, pozostawianie relacji, które mnie nie budują, ale już się do nich przyzwyczaiłem boli… Jezus chce dać mi życie, ale to On musi być jego Panem. Oddasz ster swojego życia?