Poniedziałek 24 listopada
„Przebywając w świątyni, Jezus spojrzał i zobaczył bogatych ludzi, którzy wrzucali swe ofiary, do skarbony.”
Można dawać z siebie dużo, należeć do wielu grup katolickich, udzielać się w nich, być naprawdę potrzebnym na tym miejscu, ale mimo tego mieć serce puste. Dlaczego to czynisz? Chcesz się czuć potrzebny, zabijasz zbędny czas, a może robisz to z powinności? Co jest Twoją motywacją? Możesz sprawować najmniej ważną funkcję we wspólnocie, ale jeśli będziesz to robił z sercem, będzie to najbardziej wartościowe dla Ciebie i najmilsze w oczach Pana. Co poświęcasz i dla kogo, oddając się posłudze? A przecież wiesz, że jeśli w małych rzeczach polegniesz, to z większymi nie dasz sobie rady. Więc ile będziesz w stanie oddać Panu, gdy przyjdzie moment próby w Twoim życiu? Czy będziesz potrafił jak uboga wdowa, oddać całego siebie i nie martwić się o przyszłość? Proszę Cię Panie, pomóż mi oczyszczać moje motywacje i dbać zawsze bardziej o moje bogactwo duchowe, niż o to, które widać na zewnątrz.