Poniedziałek 25 Grudzień
<< Pasterze znaleźli Maryję, Józefa i niemowlę >>
Mienionej nocy znów zabłysło nad nami światło Bożej miłości. Staliśmy się kolejny raz świadkami misterium narodzin Przedwiecznego Doradcy, Boga Mocnego, Księcia pokoju, Wcielonego Słowa. Popatrzmy na to wszystko z wiarą w sposób duchowy. Każde spotkanie nasze z Jezusem to doświadczenie Jego obecności i łaski, która jest początkiem naszej przemiany i naszego zwycięstwa . Nasza podróż do Jezusa nie jest łatwa. Zawsze mamy jakieś przeszkody, zdruzgotani doświadczeniami codziennych trosk, kłopotów i zmartwień. Często robimy krzywdę świadomie, ale też często nieświadomie. Jest nam z tym bardzo źle. Tak też było z pasterzami ,bo nie należeli oni do szczególnie pobożnych . Ale to właśnie oni stali się pierwszymi odbiorcami orędzia Anioła , o przyjściu na świat Syna Bożego. Było w tym maleństwie coś urzekającego i pociągającego , jakaś moc , która się przebiła przez ich słabości . Nie mogli nie wyruszyć w drogę do Jezusa , bo coś ich ciągnęło , aby Go odnaleźć. Chrystus pokazuje i nam prostą drogę do siebie . Musimy mieć jednak chwilę wyciszenia i samotności , odejścia od obowiązków i trosk . Wszystko po to aby o zobaczyć. Na jakim etapie jesteśmy ? Wzruszeń czy decyzji , by znowu wyruszyć ku Jezusowi . Czy widzimy wszystko Jego oczami , czy swoimi ?Czy rodzi się w nas NOWE?