Poniedziałek 3 grudnia
„Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. (…)”
Właśnie rozpoczyna się czas adwentu, oczekiwania na przyjście Pana. Słowa „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój” przypominają, że to również dobry czas, by zrobić w swoim życiu porządki – powyrzucać to, co marnuje nasz czas, odkurzyć to, co w nas dobre, poukładać swoje sprawy tak, by Pan był na pierwszym miejscu. Samemu trudno nam byłoby tego dokonać, nie raz nasze postanowienia co do zmian kończyły się na niczym. Ale… „powiedz tylko słowo, Panie”. Ten czas to dla nas dar od Boga, możliwość zmiany swojego życia. Nie w spektakularny sposób. Setnik nie prosił Jezusa o spektakularne widowisko towarzyszące uzdrowieniu jego sługi. Naprawdę wierzył w moc Chrystusa, dlatego z dziecięcą prostotą poprosił o uzdrowienie chorego sługi. Czy w nas jest taka wiara? Co dzisiaj jest w naszym sercu? Może to czas, by wyzbyć się przywiązania do czegoś, co nas zniewala, zabiera radość oczekiwania na przyjście Pana z lęku o to, co by zobaczył, gdyby wszedł pod dach naszego serca…? Panie, ogarnij nas Twoim miłosierdziem, byśmy dobrze wykorzystali ten czas, byśmy byli przygotowani na Twoje przyjście, aby nie było ono dla nas zaskoczeniem, ale wyczekiwanym spełnieniem. Ty, który mimo naszych niewierności, wciąż przychodzisz i kołaczesz do naszych serc, bądź uwielbiony Panie.