Poniedziałek 31 października

„Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.”

Jezus zawsze ma dla ciebie lepszą propozycję, niż to sobie wyobrażasz. Dziś Jezus pragnie, byś był do Niego podobny w „pojemności” i hojności serca, przez które Bóg daje siebie. Można żyć w miarę bezpiecznie w gronie przyjaciół i znajomych i czuć w sercu, że czegoś mi brakuje, czuję pewien niedosyt. Jeśli boję się wyjść poza ten krąg znajomych, nie doświadczę kolejnej odsłony szczęścia. Ten krok na przód i w nieznane jest ryzykiem. Miłość wiąże się z ryzykiem, ale bez niej świat staje się trudny do zniesienia. Dziś Pan pragnie byś, przyjął zaproszenie do większej miłości, do obdarowania innych, słabych i chorych, dobrym słowem, pociechą, uśmiechem, gestem serdeczności. To może być dla ciebie niewiele, ale dla bliźniego może to być najlepsza chwila wciągu dnia. Bóg przychodzi w prostocie. Niech Słowo Życia oraz Ciało Jezusa prowadzą nas do większej miłości i hojności dla bliźnich!