Poniedziałek 7 marca

Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście…”

Nie wiadomo, czy już w naszym pokoleniu Pan nasz zechce przyjść w swojej chwale i dokonać podsumowania i wypełnienia naszych ludzkich dziejów. U Boga tysiąc lat jest jak dzień, a jeden dzień jak tysiąc lat. Ale na pewno na każdego z nas – najpóźniej za kilkadziesiąt lat – przyjdzie koniec tego doczesnego życia. Jezus przychodzi już dziś. Tu i teraz! W swoim Słowie, w swoim ciele pod postacią Chleba.. Stoi teraz pośród nas! Chce przychodzić w gestach miłości – wobec siebie nawzajem w naszym małżeństwie, rodzinie, w naszym sąsiedztwie, w spotkaniach ze nieznajomymi. W dzisiejszych czasach mamy mnóstwo okazji, by zobaczyć Jezusa w drugim człowieku, by pomóc potrzebującym, nakarmić, napoić, dać dach nad głową. Czy na Sądzie ostatecznym będziesz mógł usłyszeć od Jezusa: „bo byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem a przyjęliście Mnie”? Jezus przychodzi dziś do ciebie w drugim człowieku. Czy Go przyjmiesz?