PRZEDWAKACYJNY WIECZÓR CHWAŁY

  24.06.2010


Na ostatni przedwakacyjny WIECZÓR CHWAŁY Jezus wybrał szczególny dzień, w którym uroczyście obchodziliśmy narodziny Jana Chrzciciela. Prowadzący (Zdzisław) podkreślał, iż to Matka Boża przyniosła Jezusa św. Elżbiecie. Również dziś to Ona nawiedzając nas zawsze przynosi Jezusa i zawsze w asystencji Ducha św. Dlatego na Wieczorach Chwały wyciągamy również ku Niej nasze dłonie w geście dziękczynienia, ciesząc się, że jest pośród nas jako Matka naszej Grupy. Zawierzamy się Jej w modlitwie równoczesnej. Prosimy Jezusa, aby wylał na nas swoje łaski: Panie, Ty znasz nasze intencje, Ty wiesz z czym przyszliśmy. Ty jesteś naszą nadzieją! Ty jesteś naszym Panem! Jesteś Święty, Święty, Święty, Święty…modlimy się pieśnią.

 

 

Wielka radość i gromkie brawa, gdyż przyszedł ks. Janusz. Zawierzamy go Panu i prosimy, aby przemawiał do nas przez tego Kapłana. Nasze prośby wyrażamy słowami pieśni: Mów do mnie Panie, chcę słyszeć Cię, przyjąć od Ciebie, co masz dla mnie…Ksiądz modli się egzorcyzmem, prosząc Jezusa, aby wszystkie złe duchy odeszły z tego miejsca, aby On sam napełnił to miejsce, i rozpoczyna konferencję, którą można zatytułować:

 

MODLITWA O UWOLNIENIE OD ZŁOŚCI

 

Ksiądz stwierdza, iż naszym największym zagrożeniem jest zło, które ukrywamy w sobie i przez to, sami spychamy się na margines. Ukrywamy nasze uczucia nie tylko przed ludźmi, ale i przed Bogiem. Zachowujemy się jak jeż, który wysuwa kolce, gdy zbliża się coś, co go poraniło. Kapłan prosi: Ulituj się nad własną dumą, nie udawaj warownego miasta. Wzrusz się nad sobą, miej litość nad sobą. Proś Boga o łaskę uzdrowienia od złości, a raczej od tego, co pod złością chowasz. Prosisz za innymi, a kiedy znajdziesz czas na zmiłowanie dla siebie? Grzechy schowane jeszcze bardziej zaciskają pętlę.

 

Ksiądz radzi, aby zacząć wielbić Boga. Wtedy maska spadnie, uświadomimy sobie, czym byliśmy zranieni, upokorzeni, na wspomnienie czego robi się nam niedobrze. Przyjdzie też  refleksja, że niepotrzebnie tkwimy w rozżaleniu i to doświadczenie, choć może było niesprawiedliwe, da się wykorzystać do uświęcenia. Skoro już przeżyłeś coś złego, spróbuj wykorzystać to dla, dla swojego dobra duchowego– proponuje Ksiądz.

 

Trwa modlitwa przed Najświętszym Sakramentem: Dzisiaj stajemy duchowo nadzy przed Tobą, Panie i prosimy o uleczenie od złości. Wejdź w samo centrum naszej złości, wypełnij  serca Twoim pokojem i miłością. Uświęć nas swoją świętością. Panie Jezu, prosimy  o pełne zdrowie fizyczne, psychiczne, umysłowe i duchowe, aby nie było w nas nic chorego. Ty jesteś potężniejszy od wszelkiego zła, grzechu, choroby. Masz moc uwolnić nas od wszelkich  złości .Ksiądz prosi, aby Jezus z każdym z nas  odbył podróż przez całe życie, abyśmy ujrzeli te wydarzenia, które oddzieliły od Niego: Jezu, oddaję Ci moje życie od chwili poczęcia, lata mojej niewierności, naiwności. Oddaję Ci to. Dziękuję, ze chcesz zdjąć ciężary z mego serca. Nie muszę przed Tobą niczego udawać. Do Ciebie mogę przychodzić ze wszystkim, czego się wstydzę, boję. Widzisz ile lęku, pogardy nagromadziło się we mnie. Proszę, abyś uzdolnił mnie do przebaczenia. Ty masz moc uzdrowić mnie z moich grzechów i grzechów tych, którzy mnie skrzywdzili. Dziękuję, że jesteś ten sam niezmienny wczoraj i dzisiaj, i zawsze, i chcesz mnie uleczyć całkowicie. Jezu uwielbiam  Cię za wszystkie zranienia, za przeszłość. Panie mój, który oddałeś za mnie swoje życie, oddaję Ci siebie, rób co chcesz, działaj w moim życiu, jak Ty chcesz. Oddaję Ci wszystko, ufam Ci, wierzę, że chcesz mi towarzyszyć na każdej drodze. Ty mnie nigdy nie zostawisz. Daj Twojego ducha, pozwól żyć Twoim życiem.

Kończąc modlitwę Kapłan, przechodząc między rzędami ławek błogosławi Najświętszym Sakramentem.

Za otrzymane łaski dziękujemy dobremu Bogu śpiewem: Nie umiem dziękować Ci Panie, bo małe są moje słowa, zechciej przyjąć moje milczenie i naucz mnie życiem dziękować.