RELACJA Z WARSZTATÓW TEATRLANYCH
DZIEŃ PIĄTY(piątek, 06.07.2012)


To już ostatni dzień warsztatów teatralnych (aż płakać nam się chce…). Ale zawsze jest tak, że to co dobre zbyt szybko się kończy. Te pięć dni, które tutaj spędzamy i co w nich doświadczamy – wiemy, że zostaną w naszych sercach i pamięci- przecież nikt nie jest w stanie nas z tego okraść…

 

Doskonalimy w dalszym ciągu pantomimiczne gesty, które pozwalają nam jak najlepiej odegrać naszą rolę. Pan Krzysztof to niesamowity człowiek-potrafi dotrzeć do każdego z nas. Swoją pracą pokazuje, że pomimo krążenia w jednym miejscu, które może trwać pięć, dziesięć a nawet sto razy-zawsze wyjdziemy na prostą drogę jeśli oddamy kierownicę życia Bogu. 
O 12:00 jest obiad-i jak zawsze „niebo w gębie”. Zaś po nim robimy sobie wycieczkę(możecie nam zazdrościć:-)). Jedziemy piętnaście kilometrów wzdłuż najdłuższej rzeki Francji-Loara. W miejscowości…… położony jest zamek hrabiowski, robi na nas ogromne wrażenie, to coś pięknego- jak balsam dla naszych oczu. Następnie wyruszamy do bazyliki w ….., gdzie znajdują się relikwie św. Benedykta. Żył 67 lat i napisał pierwszą regułę zakonną. To miejsce pielgrzymek, a sama bazylika posiada elementy stylu romańskiego i  wczesnego gotyku. Wracając wstępujemy na małą czarną a jak ktoś woli herbatę(dla zainteresowanych jest wyśmienita). 
W końcu czas na sprzątanie- i każdy ma coś do roboty. O 20:00 odprawiamy Eucharystię- ksiądz Tomasz, uświadamia nam, żeby żyć słowami Boga codziennie- jak chlebem, który nas karmi. 
Wreszcie pora na przedstawienie naszego spektaklu(żałujcie, że was tu nie ma).
Na widowni zasiada siostra Miriam z swoją siostrzenicą i mężem, córki pana Krzysztofa: Weronika i Agatka i oczywiście na czele nasi ukochani księża: Tomasz i Koral. Gramy etiudę, oddając przy tym swoje całe serce. Każdy z aktorów wczuwa się prawdziwie w swoją postać i trzeba przyznać, że wychodzi mu to jak najlepiej(widać to aplauzie widowni).
Wiemy, że jesteśmy szczęściarzami, że tu jesteśmy i mamy okazję to przeżywać… I to co najważniejsze tak po prostu być ze sobą.