ŁASKI UCZYNKOWE

2. Łaski uczynkowe.


Jak czytamy na stronach Ewangelii, każde ze spotkań owych mężczyzn i kobiet z Chrystusem było jedyne i niepowtarzalne: Nikodem, Zacheusz, cudzołożnica, dobry łotr, Apostołowie… Działanie Boże powoli przygotowało te dusze na otwarcie się wobec Pana w odpowiedniej chwili; podobnie też po tym szczególnym i decydującym spotkaniu będzie im towarzyszyć łaska Boża, dokonując w ich duszach wciąż nowych nawróceń, dalszych postępów. Inne osoby nie odpowiedziały wcale lub odpowiedziały w sposób niepełny na światło Boże. Nasze spotkania z Chrystusem również były niepowtarzalne i jedyne, podobnie jak. w przypadku tych ludzi, którzy znajdowali się w Galilei, w pobliżu Jeziora Genezaret, w Jerozolimie czy też w jakiejś wiosce, kiedy przechodził przez Samarię. Jezus jest obecny także w naszym życiu i również my, dzięki dobroci Bożej, otrzymujemy bodźce i łaski, potrzebne by zbliżyć się do Niego, by w sposób doskonały wykonać jakąś pracę, by dokonać umartwienia lub aktu wiary, by przezwyciężyć z miłości do Boga samych siebie w jakiejś trudnej dla nas kwestii. Są to łaski uczynkowe, dary od Boga zsyłane w danej chwili, które w każdej duszy powodują jakieś konkretne skutki. Ileż to ich otrzymujemy każdego dnia! A o ileż więcej byśmy ich otrzymywali, gdybyśmy nie zamykali bram duszy na to ciche i najowocniejsze działanie Ducha Świętego!

Poprzez łaskę Bóg udziela każdemu mężczyźnie i każdej kobiecie nie tylko łatwości w czynieniu dobra, lecz również samej możliwości jego realizacji, ponieważ jako stworzenia nie jesteśmy w stanie wypełnić – polegając jedynie na własnych siłach – przykazań i innych uczynków, dobrych z nadprzyrodzonego punktu widzenia. Beze Mnie nic nie możecie uczynić – powiedział Pan. A św. Paweł naucza, że zbawienie nie zależy od tego, kto chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie, od bezustannego i nieskończonego miłosierdzia. Jakże głęboko sami tego doświadczyliśmy!

Duch Święty oświeca nas, byśmy poznali prawdę, inspiruje nas i pobudza, uprzedzając, wspierając i doskonaląc dobre uczynki. Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z Jego wolą10. Łaska jednak nie narusza wolności, gdyż to my sami chcemy i działamy.

Winniśmy prosić Pana o praktyczną mądrość, byśmy zawsze opierali się na Nim, a nie na nas samych, byśmy to w Nim szukali siły, a nie zaś w możliwościach naszego rozumu lub w innych zaletach osobistych; powinniśmy często słuchać pełnej miłości miłosnej przestrogi Nauczyciela: Beze Mnie nic nie możecie uczynić. W życiu nadprzyrodzonym będziemy zawsze początkującymi dlatego powinniśmy postępować w nim z uległością i pilnością dziecka, które we wszystkim potrzebuje pomocy starszych. Św. Franciszek Salezy ukazuje delikatność miłości Boga do ludzi za pomocą następującego przykładu: „Kiedy matka uczy chodzić swoje dziecię, pomaga mu, trzymając je, jeżeli to jest konieczne, pozwalając mu zrobić kilka kroczków w miejscach mniej niebezpiecznych i bardziej równych, podtrzymując je za rączkę i prowadząc. W taki sam sposób Pan nasz nieustannie troszczy się o kroki swoich dzieci. Tak właśnie wyglądamy wobec Boga: jak małe dzieci, które nie nauczyły się jeszcze chodzić.

Musimy więc odpowiedzieć, okazać swoją dobrą wole, raz zacząć, a potem wciąż rozpoczynać od nowa, być szczerymi w kierownictwie duchowym, przeprowadzać szczegółowy rachunek sumienia (dotyczący szczególnego punktu naszej walki). Nasze dni bardzo często będzie wówczas można streścić słowami: prośba o pomoc, odpowiedź, dziękczynienie.