NAWRÓCENIE I POKUTA
2. Uczynki pokutne: częsta spowiedź, umartwienie, jałmużna…
Prawdziwe nawrócenie wyraża się w postępowaniu. Pragnienie poprawy powinno przejawić się w naszej pracy lub nauce, w zachowaniu się w rodzinie, w ofiarowanych Panu drobnych umartwieniach, które uprzyjemnią życie naszemu otoczeniu i uczynią naszą pracę bardziej wydajną, a ponadto w przygotowaniu się do spowiedzi i w częstym do niej przystępowaniu.
Pan domaga się dzisiaj od nas szczególnego umartwienia, które Mu z radością ofiarujemy: wstrzemięźliwości i postu, które „umartwiając ciało i jego zmysłowość, umacniania ducha; wznosi duszę ku Bogu; pokonuje pożądliwość, dodając sił do zwyciężenia namiętności i skłania serce ku temu, by we wszystkim szukało jedynie tego, co podoba się Bogu.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Okresy i dni pokuty w ciągu roku liturgicznego (Okres Wielkiego Postu, każdy piątek jako wspomnienie śmierci Pana) są w Kościele specjalnym czasem praktyki pokutnej. Okresy te są szczególnie odpowiednie dla ćwiczeń duchowych, liturgii pokutnej, pielgrzymek o charakterze pokutnym, dobrowolnych wyrzeczeń, jak post i jałmużna, braterskiego dzielenia się z innymi”.
Podczas Wielkiego Postu Kościół domaga się od nas takiej pokuty (wstrzemięźliwości od mięsa, poczynając od 14. roku życia, i postu od 18. roku życia do ukończenia 59 lat), która zbliży nas do Pana i przyniesie duszy szczególną radość; domaga się również jałmużny, która ofiarowana z serca pełnego miłosierdzia przyniesie nieco pociechy ludziom znajdującym się w potrzebie lub, na miarę naszych możliwości, wspomoże jakieś dzieło apostolskie dla dobra dusz. „Dzieła zaś miłosierdzia są tak rozliczne, że pozwalają całemu ludowi chrześcijańskiemu świadczyć uczynki miłości. Toteż nie tylko bogaci, ale nawet średnio zamożni i ubodzy mają możność udzielania pomocy potrzebującym i w ten sposób zbiorowy wysiłek wszystkich w czynieniu dobra ma równą wartość, mimo że nie wszyscy mogą być jednakowo hojni.
Oderwanie się od dóbr materialnych, umartwienie i wstrzemięźliwość oczyszczają nas z grzechów i pomagają nam spotkać się z Panem w naszym codziennym życiu. Natomiast „kto szuka Boga chcąc nadal iść za swymi zachciankami, może Go szukać dniami i nocami lecz nie znajdzie”. Głównym źródłem umartwień są nasze codzienne obowiązki: porządek punktualne rozpoczynanie, pracy, włożony w nią wysiłek itd.; we współżyciu z innymi znajdziemy okazje do wyzbycia się egoizmu i do tworzenia lepszej atmosfery w swoim otoczeniu. „Najlepszym zaś umartwieniem jest to, które zwalcza – w małych detalach, w czasie całego dnia – pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pychę żywota. Umartwienie, które nie umartwia innych, lecz sprawia, że stajemy się bardziej delikatni, bardziej wyrozumiali, bardziej otwarci na bliźnich, Twoje umartwienie nie będzie prawdziwej jeśli będziesz drażliwy, jeśli nie zapomnisz własnego egoizmu, jeśli będziesz starał się podporządkować sobie innych, jeśli nie zrezygnujesz ze zbędnych dóbr, a czasem z tego co i konieczne; jeśli ogarnie cię smutek, ponieważ sprawy nie potoczyły się po twojej myśli. Natomiast będziesz mógł powiedzieć, że się umartwiasz, jeśli czynem wypełnisz słowa: stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych (l Kor 9,22). Podczas tego Wielkiego Postu każdy powinien poczynić konkretny plan swoich umartwień, które codziennie będzie ofiarował Panu.