Sobota 01 Luty

Mk 4/ 35-41

<<Burza i po burzy>>

Buza na jeziorze opisana w tej Ewangelii jest dobrym przykładem jak łatwo jest wywołać burzę w naszym życiu. Wywołać łatwo , ale jakże trudno przebrnąć przez nią tak , aby nikomu nic się nie stało. Strach jaki nas ogarnia , paraliżuje każdy nasz ruch, bo boimy się że będzie jeszcze gorzej . Brakuje nam wiary nie tylko w ludzi , ale w nas samych , a przede wszystkim w Boga , którego gdzieś na chwilę zgubiliśmy. Nasze załatwianie wszystkiego po swojemu , przynosi więcej złego jak dobrego. W końcu odpuszczamy i czekamy na cud. Pan Jezus wie , że każda burza w naszym życiu potrzebuje pomocy z zewnątrz. On jest zawsze gotowy by nam pomóc . Zachowuje zawsze spokój zwłaszcza tam i wtedy , gdzie po ludzku wydaje się , że coś jest niemożliwe do zrealizowania. Ucisza Pan nasze serca i wszystko co wywołuje w człowieku paraliżujący strach . Dzięki Panu człowiek staje się jakby nowym stworzeniem . Odzyskuje zaufanie, pewność siebie i wiarę. Wie ,że zawsze może zaufać Bogu, a nie sobie. Nie zamykajmy się w sobie podczas burz i zamętu , tylko wołajmy do Pana ,” Jezu Synu , Dawida ulituj się nad nami „.