Sobota 09 czerwca

„…Mówiono bowiem: „Odszedł od zmysłów”…

Jezus oszalał z miłości do ciebie. Tak, On „odszedł od zmysłów” na punkcie człowieka, zwłaszcza tego najuboższego, najbardziej zagubionego, cierpiącego, grzesznego. Zanim jeszcze cię stworzył, znał już twoje imię. Wiedział, że będziesz jego najukochańszym dzieckiem. Bóg twoją twarz nosi w sobie. Wiesz, że On kocha cię zupełnie za darmo? Choćbyś nie wiem co zrobił, nie wiem jaką listę grzechów miał na swoim koncie, On nadal będzie Cię kochał. Umiłował, czyli zapragnął twojego szczęścia bardziej niż ty sam. Pokochał cię miłością bez granic, która nigdy się nie kończy. Płaci za nią najwyższą cenę i oddaje za nas życie na krzyżu. Może nareszcie On – Chrystus stanie się tym dla ciebie, kim ty jesteś dla Niego – miłością. Panie Jezu daj nam siły do takiego przeżywania życia, abyśmy miłowali Ciebie i bliźniego nie tylko słowem, ale przede wszystkim czynem. Spraw, bym kochał Cię jeszcze bardziej. Napełnij nasze serca taką miłością do Ciebie, jaką Ty masz dla nas.