Sobota 19 sierpnia

„Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: Dopuście dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie.”

Dziecko odbiera świat bezpośrednio. Bardziej przez zmysły niż pojęcia. Jest wrażliwe na dotyk, uważne na słowo, cieszy się widząc kochane osoby i okazuję tę radość na twarzy. Dziecko nie ma gotowych schematów działania, nie postępuje według uprzedzeń. Ono po prostu pragnie miłości i obecności. Tym bardziej pragnie doświadczenia miłości Boga, błogosławieństwa Jezusa i Jego dotyku. Potrzebujemy wszyscy wrócić do takiej postawy w relacji z Bogiem, do prostoty, szczerości, zaufania w każdym położeniu, aby dać się poprowadzić przez każdą sytuację w życiu, tak jak małe dziecko trzyma mocno rękę swego taty. Do takich właśnie dzieci, młodszych i starszych, Bóg przygotował wspaniałe i niepojęte prezenty – radość i szczęście bez końca w niebie. Czy jednak myślimy o Nim i pragniemy z całego serca być blisko Jezusa? Duchu Święty, umocnij nasze serca, aby stale pragnęły jak najwięcej od Boga i z wdzięcznością przyjmowały błogosławieństwo na życie!