„Do tej pory o nic nie prosiliście w imię Moje”


Nieraz już stwierdzaliśmy nieskuteczność naszych modlitw. Chociaż długo, niekiedy bardzo długu powtarzaliśmy prośby o spełnienie tego czy owego pragnienia, niebo wytrwale milczało. Czy wiec źle się modlimy? Tak. Najpierw dlatego, że nie prosimy w imię Chrystusa, a następnie, że nie prosimy wytrwale i nie przejawiamy w ten sposób dostatecznej wiary w Jego moc i dobroć, jakiej Chrystus żądał od wszystkich, którzy czegoś od niego oczekiwali. A w końcu i dlatego, że zbyt długo błagamy o chleb, zdrowie i sukcesy, a przy tym nawet nam do głowy nie przyjdzie sprawa nadejścia i ugruntowania Królestwa Bożego na świecie. Jeśli już od dawna obserwujemy nieskuteczność naszej błagalnej modlitwy, szukajmy przyczyn tylko w sobie i bądźmy pewni, że je wszystkie usuniemy, jeśli będziemy prosić w imię Chrystusa, któremu Bóg niczego nie odmówi. Wszystko otrzymamy, jeśli On będzie prosił za nami, a my przez niego, w Nim i z Nim.