Sobota 23 września
„Ziarnem jest słowo Boże.”
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam, jakie bywają „losy” słowa, które pragnie w nas zasiać Pan. Skoro słowo jest ziarnem, które ma wydać plon, to znaczy, że jego odbiorcy, czyli my wszyscy, jesteśmy ziemią, która ma wydać dobre owoce. Różne są podłoża, różne ziemie i każdy z nas jest inny – każdy z nas ma inne doświadczenia życiowe, inną przeszłość, inną wrażliwość… Ale niewątpliwe jest to, że każda ziemia wymaga starannej uprawy, aby ziarno mogło się w niej wydać plon. Nie ma co się porównywać do innych, wyliczać i oceniać czy ktoś inny ma łatwiej. Każdy z nas powinien siebie „uprawiać”, pracować nad sobą – przez modlitwę, sakramenty, oddanie Bogu władzy nad naszymi sprawami, ale też poświęcenie czasu na słuchanie Go. Czy my dzisiaj jesteśmy gotowi, by ziarno, jakie zasiewa w nas Bóg, mogło w nas wydawać plon? Czy tego naprawdę chcemy…? Panie, daj nam łaskę przyjmowania Ciebie poprzez Twoje słowo, by ziarno wiary, nadziei i miłości zasiane przez Ciebie w nasze serca nie obumarło, ale wydało stokrotny plon.