Sobota 26 września

 

„Weźcie wy sobie do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi”.

 

Jezus mówi dziś uczniom, co Go czeka, jaki jest cel główny Jego misji. On po to przyszedł na świat, aby nas zbawić, oddając swoje życie na krzyżu za nasze grzechy. Czyni to w momencie swej największej chwały, gdy wszyscy są pełni podziwu dla tego,co On czyni. Właśnie wtedy zapowiada uczniom swą mękę, z naciskiem podkreślając, by wzięli to sobie do serca. Oni nie są w stanie tego pojąć. Bo drogę krzyża można pojąć tylko sercem, nie umysłem. Jezus, który mógłby jednym słowem wszystko zmienić zapowiada oddanie się całkowicie w ręce ludzi, którzy się od niego odwrócili. Jak bardzo musi nas kochać i pragnąć naszego zbawienia i naszej miłości, skoro to uczynił. Czy potrafisz odpowiedzieć na Jego Miłość? Łatwo jest trwać przy Jezusie kiedy  wszystko idzie po naszej myśli. O wiele trudniej to robić, gdy zło triumfuje, doświadczamy cierpienia i nie czujemy obecności Boga w życiu. Jak reagujemy na takie trudne sytuacje? Czy chcesz trwać z Jezusem i kroczyć za Nim drogą cierpienia,poniżenia i odrzucenia? Jezu, pragnę powierzyć Tobie, to co w mym życiu najtrudniejsze. Daj mi odwagę przyjęcia go z ufnością, pokorą i miłością i łaskę trwania z Tobą w każdym cierpieniu.