DO DOMU OJCA

2. Ubóstwienie duszy, jej władz i uwielbionego dala.


Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego, i będą posiadać królestwo na zawsze i na wieki wieków.

W niebie wszystko wyda nam się całkowicie dziewicze i nowe. I ta nowość będzie wprawiać w zdumienie, iż stary wszechświat zanikł jak księga, którą się zwija, a jednak niebo nie jest obce dla naszych oczu. Będzie to mieszkanie, za którym tęskni w swojej głębi nawet najbardziej zagubione serce. Poznamy nową wspólnotę dzieci Bożych, które osiągną tam pełnię swojego przybraństwa. Po zmartwychwstaniu będziemy mieli nowe serca i nową wolę, a nasze ciała zostaną przemienione. Ta szczęśliwość w Bogu nie będzie wykluczać prawdziwych więzi osobistych. Wchodzą tam wszystkie prawdziwe miłości ludzkie, prawdziwie osobiste: miłość małżonków, miłość między rodzicami i dziećmi, przyjaźń, pokrewieństwo, czyste koleżeństwo…

Wszyscy pielgrzymujemy przez życie i z biegiem lat coraz więcej ukochanych istot spogląda na nas z tamtej strony bariery śmierci. Staje się ona mniej straszliwa, nawet poniekąd radosna, kiedy potrafimy stwierdzić, że jest ona bramą do naszego prawdziwego domu rodzinnego, w którym .na nas czekają ci, którzy nas wyprzedzili pod znakiem wiary. Naszym wspólnym domem nie jest zimny grób, lecz łono Boże.

Tu, na ziemi nie potrafimy sobie uświadomić, czym będzie nasze życie w niebie przy naszym Ojcu Bogu. Stary Testament wskazuje na niebo, mówiąc o ziemi obiecanej, w której już nie będzie łaknienia i zmęczenia, ale będzie obfitość wszelkich dóbr. Me będą już łaknąć ni pragnąć i nie porazi ich wiatr upalny ni słońce, bo ich poprowadzi Ten, co się lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskających zdrojów. Jezus, w którym jest pełnia objawienia, wiele razy kładzie nacisk na tę doskonałą i nieskończoną szczęśliwość. Jego orędzie jest radosnym orędziem miłości i nadziei na tym świecie, a także w świecie, który ma nastąpić.

Dusza i jej władze, i ciało po zmartwychwstaniu będą jakby ubóstwione, co jednak nie usunie nieskończonej różnicy między stworzeniem a jego Stwórcą. Prócz oglądania Boga takim, jakim On jest sam w sobie, błogosławieni poznają w Bogu w sposób najdoskonalszy istoty związane z nimi w sposób szczególny i z tego poznania będą czerpać również niezmierną radość. Św. Tomasz z Akwinu twierdzi, że błogosławieni poznają w Chrystusie wszystko, co dotyczy piękna i jedności świata, bo stanowią cząstkę wszechświata. A ponieważ są członkami wspólnoty ludzkiej, poznają to, co było przedmiotem ich uczuć lub zainteresowań na ziemi; zaś jako stworzenia wyniesione do porządku łaski mają jasne poznanie prawd wiary dotyczących zbawienia: wcielenia Chrystusa, Bożego macierzyństwa Maryi, Kościoła, łaski i sakramentów.

Pomyśl, jak miłe jest Bogu, Panu naszemu, kadzidło, które spala się na Jego cześć; pomyśl również o tym, jak mało są warte rzeczy tego świata, które zaledwie się zaczną, a już muszą się kończyć…

Natomiast w niebie czeka na ciebie wielka miłość, bez zdrady, bez rozczarowania: cała miłość, całe piękno, cała wielkość, cała wiedza…! I bez znużenia: chociaż nasyci cię, jeszcze będziesz pragnął.