Sobota 28 listopada
„Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.”
U podstaw czuwania oraz modlitwy w życiu chrześcijanina jest osobiste spotkanie ze Zbawicielem. Kto już spotkał Go w swoim życiu, kto doświadczył Jego bezmiernej miłości, kto przyjął Jezusa do swego życia, ten z wytrwałością i nadzieją oczekuje przyjścia Pana w godzinę śmierci oraz na końcu czasów. Jezus mówi dziś do nas, jako do wspólnoty uczniów, którzy zostali pociągnięci do większych rzeczy, aby wzmocnić naszą uwagę na wszelkie dobra doczesne, które są na nasz użytek, a nie odwrotnie, oraz byśmy w każdym naszym położeniu modlili się, by ponad wszystkimi wydarzeniami widzieć Boga Ojca, który kocha nas cały czas, a my przez modlitwę odpowiadamy na jego zaproszenie do większej miłości w codzienności. To właśnie modlitwa uzdalnia nas do właściwego dystansu wobec rzeczy tego świata, które mogą zawładnąć sercem, czyniąc z niego bałwochwalcę, a przez taką aktywność i zużywanie energii, serce staje się krótkowzroczne i niewyczulone na przyjście Pana w codzienności. A Pan rzeczywiście przechodzi blisko nas. Duchu Święty, rozpal w nas pragnienie jak najlepszego przyjęcia Pana w naszym sercu! Niech każdy dzień naszego oczekiwania na przyjście Pana będzie umacnianiem więzi miłości z Jezusem oraz we wspólnocie pielgrzymujących!