Sobota 28 Styczeń

<< U ciszenie burzy >.

 

Burza to nie tylko zjawisko związane z sytuacją atmosferyczną. Jest tysiące innych burz. Są też burze rozgrywające się w naszym sercu i umyśle powodujące w nas lęk , a ten niszczy nasze wnętrze. Wprowadza nas w takie napięcie z którym nie da się dopłynąć do wyznaczonej mety . Nikt nawet najlepszy pływak nie popłynie gdy go sparaliżuje lęk . Będzie się czuł jak związany powrozami , co wzbudzi w nim agresję , złość, brak wiary w siebie i innych ludzi. Dzisiejsza burza jak opisuje ewangelia ,to burza na jeziorze. Jezus uciszając ją objawia swoją moc. Strach Apostołów jest wyrazem niewiary,nawet gdy Jezus jest z nimi w łodzi. Tacy jesteśmy i my , choć wiemy że Pan jest z nami ,to pozwalamy aby strach zagościł w naszych sercach. Kiedy zagrażają nam różne burze, przeciwności , zniewagi, wrogość, to trzeba obudzić Jezusa , aby wszystko uciszył i pokierował nami . Jezus wyciąg do nas zawsze swoje ręce , aby nas przygarnąć do siebie . Wtedy żadna burza nie będzie nam straszna , każda z nich będzie do przejścia. Cieszmy się że mamy takiego przyjaciela .Proces pomocy zaczyna się tu na ziemi, aby któregoś dnia spotkać się w niebie. Jesteśmy jak pszczoły ,które starają się coś schwycić aby się podczas burzy obciążyć , my chwytamy rękę Pana i nigdy jej nie wypuszczajmy.