Sobota 28 stycznia

 

„Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”

 

Święty Paweł, dzieląc się swoim doświadczeniem próby wiary głosił: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali”. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny”. (2 Kor 12 9-10). Mądrość tych słów współgra i jest lekarstwem na brak wiary. Ile razy człowiek niedomaga, przerasta go jakieś wydarzenie, przychodzi dzień próby, ból, niesłuszne pomówienia, a burza zatrzęsie jego wiarą, tyle razy pojawia się okazja, by okazała się moc Boga. Potrzeba tylko naszej wiary, zaufania, że Jezus jest Panem Nieba i Ziemi, wszystko może i jest z nami w tym doświadczeniu i mówi wystarczy ci mojej łaski. Czy dziękujemy Bogu, że z nami jest, za to doświadczenie i czy uwielbiamy Boga? Czy dziękujemy Bogu, że możemy się wspierać modlitewnie? Czy wierzymy, że nawet największego zła, pomówień Bóg wyprowadzi dobro? On jest samą Miłością i chcę dla nas jak najlepiej. Źródłem pokoju jest świadomość obecności Jezusa, Jego spojrzenia, który mówi o trosce naszych spraw. Pokój odzyskujemy, kiedy w imię Jezusa gromimy wszelkie przeciwności. Tak jak Jezus, rozkazujemy poprzez dar wiary, aby odeszły od nas utrapienia, bóle spowodowane np. przez drugą osobę. Nie wystarczy być blisko Jezusa, ale należy tę obecność Chrystusa uaktywnić poprzez wypowiedzenie słów wiary. To przez słowa wiary okoliczności mają się zmieniać, abyśmy wykonali zadanie powierzone przez Jezusa. Niech On nas prowadzi, uzdrawia i daję potrzebne łaski, abyśmy pełnili wolę Bożą. Niech we wszystkim Bóg będzie uwielbiony! Amen.