Sobota 29 grudnia
„Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni.”
Symeon jest dla nas przykładem człowieka, który przez całe swe życie poddawał się natchnieniom Ducha Świętego. „Był to człowiek prawy i pobożny…” – wiódł życie dobre, bliskie Bogu, bo otworzył swoje serce na działanie Świętego Ducha, który zawiódł go do celu – do spotkania z samym Bogiem, do spojrzenia w oczy Panu, do wypełnienia proroctwa. My również zostaliśmy obdarowani Duchem Świętym, w sakramencie Chrztu zostaliśmy zanurzeni w Chrystusie, który chce nas wciąż obdarowywać łaskami płynacymi z Jego wielkości. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że poprzez ten sakrament Bóg nas usynowił, że jesteśmy synami i córkami wszechmogącego Boga? Tak często popadamy w zniechęcenie, podajemy się, zamiast z ufnością pójść za słowami „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia”, a umacnia nas nasz Tata, sam Bóg. Panie, poprzez sakrament Chrztu Świętego wylej na nas potrzebne łaski. Niech Twój Święty Duch prowadzi nas do świątyni, na spotkanie z Tobą.