Sobota 7 września

„Syn Człowieczy jest panem szabatu”.

Faryzeusze, próbując wytknąć Jezusowi niewłaściwe postępowanie Jego uczniów, stawiają siebie na podium. Chcą zabłysnąć, sądzić innych, brak im pokory. Często w życiu my przybieramy podobną postawę, oceniając innych. „Przecież chodzi do kościoła, jak on tak mógł, jej nie wypada…” i tak dalej i tak dalej. Chcąc bronić tego, co słuszne, niepostrzeżenie sami wpadamy w pychę, czując się lepszymi od tej, której „nie wypada”. Jako Dziecku Bożemu, nikomu z nas grzech nie przystoi – przecież mamy doskonały wzór człowieczeństwa – Jezusa, który dla nas się uniżył, stał się jednym z nas. A jednak każdy z nas doskonale zna grzech. Jesteśmy zbyt słabi, by tego zupełnie uniknąć. Strzeżmy się, byśmy wypełniając prawo, nie zapomnieli o prawie miłości. Nie jesteśmy w czyjejś sytuacji, nie znamy jego pobudek do działania, powodów. Jezus zna – On sam osądzi jak trzeba. Jezu, pomóż nam widzieć bliźnich Twoimi oczami i wypełnij nas pokorą, byśmy nie oceniali innych, ale dbali o własną ocenę z miłości, przed Tobą.