PRZEZ MARYJĘ DO JEZUSA
SPOTKANIE FORMACYJNE 17.02. 2011
Odczytaniem fragmentu Ewangelii wg. św. Marka (Mk 8, 27-33) rozpoczęła spotkanie Kasia i skierowała do nas pytanie, które Pan postawił swoim uczniom: „A wy za kogo Mnie uważacie?”.
Pytanie zmobilizowało nas do wołania, aby Duch Święty przyszedł i uzdolnił do wyznania, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Boga żywego, naszym Panem, Bogiem jedynym i bardzo Go kochamy. Dziękowaliśmy, że jest pośród nas i nam błogosławi, że jest naszym Obrońcą, Uzdrowicielem i Ożywicielem. Długa była lista podziękowań i dużo było modlitwy uwielbieniowej.
Kasia, prowadząca spotkanie, zaproponowała, abyśmy opowiedzieli o swojej miłości do Jezusa, bądź o tym, jak doświadczamy Jego miłości. Nadspodziewanie dużo było interesujących i wzruszających świadectw. Bartek wygłosił piękny kerygmat, przedstawiając Jezusa jako mistrza kuchni, który pracuje nad „produktami”, (my nimi jesteśmy), aby nadać im odpowiedni kształt i smak. Jednym słowem Jezus, formuje nas, abyśmy mieli piękne dusze. Dziękujemy Ci za to, Panie i Boże nasz!
Swoje wystąpienie Ela rozpoczęła kerygmatem: Jezus kochał mnie, kocha i będzie kochał. Jestem Jego umiłowanym dzieckiem. To jest pewne!. Stwierdziła, że do Boga prowadziła ją Maryja. Zrozumiała to, podczas pielgrzymki do Medjugorje, gdy kapłan zapytał: „Czy Jezus jest na pierwszym miejscu w twoim życiu? Jezus jest najważniejszy, a Maryja pomaga dojść do Niego”. To jest najkrótsza , najwłaściwsza i najbezpieczniejsza droga. Tego uczy nas św. Ludwik Maria Grignion de Montfort. Warto zaopatrzyć się w książeczki jego autorstwa pt. „Tajemnica Maryi” oraz „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” i nie rozstawać się z nimi. Jezus przyszedł przez Maryję, przez Nią przychodzi łaska od Boga. Wszystkie nasze modlitwy i dobre uczynki ofiarowane Bogu przez Maryję nabierają wartości. Są jak jabłko podane królowi na złotej, przyozdobionej przez królową tacy.
Taką drogą szli nasi najwięksi Polacy: św. Maksymilian Maria Kolbe, Sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński, który po święceniach, na Jasnej Górze, oddał się w niewolę Maryi, a wiele lat później, już jako Wielki Prymas Tysiąclecia ofiarował Jej naszą Ojczyznę i wyznał: „Wszystko postawiłem na Maryję”. Nasz umiłowany Sługa Boży- Jan Paweł II, też bardzo kochał Matkę Najświętszą, a Jego zawołanie „Totus Tuus” towarzyszyło Mu przez całe życie na wszystkich pielgrzymich szlakach. Nigdy nie rozstawał się z „Traktatem o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”.
Jak już wiemy, formacja naszej Grupy będzie odbywała się PRZEZ MARYJĘ DO JEZUSA. Czy może być coś piękniejszego? Za tę łaskę dziękujemy Ci nasz najukochańszy Przyjacielu i Boże! Bądź uwielbiony w sercach naszych!