PRZEBACZAĆ NASZYM WINOWAJCOM

SPOTKANIE MODLITEWNE 16.09.2010


Spotkanie rozpoczęliśmy ciepłym przywitaniem osób stojących po naszej prawej i lewej stronie. Przez gest przytulenia wyraziliśmy radość z możliwości bycia razem, uczestniczenia w modlitwie i wzajemnego ubogacania się.

 

Wspólnie przyzywaliśmy Ducha Św., aby przyszedł ze swoim miłosierdziem, napełnił to spotkanie swoją treścią, aby było pełne Jego mocy. Wołaliśmy: Przyjdź, dotknij głęboko serc i przekonaj nas o długach wobec Boga, spowodowanych przez grzech. Pokaż, ile zostało nam darowane i naucz nas darować naszym winowajcom.


Zdzisiek (animator) nawiązał do Ew. wg. św. Łukasza ( Łk. 7, 36-50): „ … kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne” przyszła do Jezusa, płacząc całowała Jego stopy i ocierała je włosami. Jezus odpuścił jej grzechy. Jezus zawsze odpuszcza grzechy, gdy stajemy przed Nim w postawie grzesznika. My jesteśmy dłużnikami. On płaci za nas dług i dostępujemy zbawienia.


Mając świadomość, że Jezus jest pośród nas z mocą odpuszczania grzechów uwielbialiśmy Go. Animator modlił się: Panie Jezu, uwielbiam Ciebie, że przychodzisz do nas. Ty masz plan dla każdego, chcesz abyśmy byli święci, aby świętość Twoja w nas zamieszkała. Kobieta z Ew. przyszła do Ciebie, przytuliła się i odpuściłeś jej wszystkie grzechy. My nawet nie wiemy z jakich zranień możesz nas uzdrowić. Jesteśmy grzesznikami, ale umiłowanymi przez Ciebie. Wylewaj swojego Ducha, aby wzbudził w nas tęsknotę życia w Tobie, wielką tęsknotę świętości. Ulecz nas Panie! Uwolnij od wszystkich grzechów ciążących na nas. Uwolnij od grzechów naszych przodków. Przetnij te więzy, niech nas nie obciążają. Ulecz nas swoim Ciałem. Dziękuję Ci Panie, że wylewasz na nas swoje łaski ,że Twoja Krew spływa na każdego z nas!


Przed konferencją, modliliśmy się, aby Duch Św. uzdolnił Artura do wygłoszenia słowa, a nas do przyjęcia, zrozumienia i stosowania w życiu.


Pochylaliśmy się nad kolejną prośbą zawartą w Modlitwie Pańskiej: „Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. W tych słowach wyznajemy naszą nędzę, ale i miłosierdzie Ojca. On poucza nas, ze nasza prośba nie zostanie wysłuchana, jeśli najpierw nie przebaczymy tym, którzy nas skrzywdzili. Jeśli nie przebaczymy, nasze serce zamyka się i staje się niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca. Przebaczenie nie może polegać tylko na zewnętrznym naśladowaniu Bożego wzoru, ale na żywym i pochodzącym z głębi serca uczestniczeniu w świętości i miłości Boga. Jedność przebaczenia staje się możliwa, gdy przebaczamy sobie tak, jak Bóg nam przebaczył w Chrystusie. Nieodczuwanie obrazy i zapomnienie o niej nie leży w naszej mocy, ale serce, które ofiaruje się Duchowi Św., przemienia ranę we współczucie i oczyszcza pamięć, zastępując obrazę wstawiennictwem.


Jezus w swoim nauczaniu wielokrotnie mówi o potrzebie przebaczania. Nakazuje nam przebaczać 77 razy, czyli nieskończoną ilość razy. Zachęca też, abyśmy przebaczali tak, jak chcielibyśmy, aby i nam przebaczano. Bóg nie przyjmuje ofiary podzielonych braci. Poleca im odejść od ołtarza i pojednać się.


Przebaczenie jest szczytem modlitwy chrześcijańskiej. Dar ten przyjmuje tylko serce, które jest zgodne z Boskim współczuciem. Przebaczenie także świadczy o tym, że miłość jest silniejsza niż grzech. Jest ona podstawowym warunkiem pojednania dzieci Bożych z ich Ojcem i wszystkich ludzi między sobą.


Panie Jezu Chryste! Uzdolnij nas do przebaczania naszym winowajcom tak, jak przebacza nam nasz Niebieski Ojciec.