MARYJA W WIECZERNIKU
 (Spotkanie formacyjno-modlitewne 09.06.2011) 

To było kolejne spotkanie, przygotowujące nas do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Temu służyły gorące modlitwy zanoszone przed Boży tron, pieśni oraz konferencja, wygłoszona przez Zdzisława.

Prosiliśmy Maryję, która jest nierozerwalnie złączona z Duchem Św., aby wprowadziła nas do Wieczernika i przygotowała na spotkanie z Nim. Jezus pragnie, abyśmy, jak Jego Matka żyli w obecności Ducha Św., który będzie rozlewał się w nas. Wtedy ujrzymy całe nasze życie i najgłębsze ciemności zła, lecz nie jako utratę nadziei, ale zwycięstwo Jezusa nad światem. 

Pan daje nam Ducha Św., który jest miłością i pragnie, abyśmy weszli do Jego Serca przez Maryję. Jeżeli doświadczymy takiej miłości, to jako grzesznicy zostaniemy nią zranieni. Rana miłości sprawi, że będziemy jej pragnąć, zechcemy za nią iść. Zesłanie Ducha Świętego jest związane z cierpieniem Chrystusa. Jezus zachował swoje rany ze względu na nasze zranienia. Nasze rany, to nasza grzeszność. Przez nią staliśmy się przeciwnikami Boga. Pan wszedł w doświadczenie oddzielenia od Boga, zanurzył się w całą prawdę o naszym grzechu. Wynurzeniem było Zmartwychwstanie. Korząc się przed Panem, otrzymujemy łaskę, która jest związana z Jego ranami. Matka Boża nie została zraniona miłością, gdyż cierpienie jest skutkiem grzechu, a Ona jest pełna łaski. W Niej nie ma nic takiego, jak „moja wola”. 

Lider zachęcał, abyśmy prosili Maryję o dar pokory, ponieważ pokora stawia nas w łasce Bożej i nie jest umniejszeniem człowieczeństwa, a uchwyceniem jego blasku i daje nam poznać, że wszystko, co robimy jest w ręku Boga. Nasze szczere uniżenie i pokora sprawią, iż Duch Święty wyleje na nas swe obfite dary. Trwajmy, więc z Maryją w Wieczerniku na modlitwie, w uniżeniu i pokorze, oczekując Ducha Świętego. W tym trwaniu niech będzie uwielbiony Bóg w Trójcy Świętej Jedyny!