EWANGELIZOWALIŚMY Z MOCĄ 
(Spotkanie modlitewno-formacyjne 18.10.2012) 

Zakończył się I Diecezjalny Kongres Ewangelizacyjny i zakończyła się „pierwsza nasza wyprawa misyjna”. Podsumowaniu osiągnięć i porażek ewangelizacyjnych poświęcone było czwartkowe spotkanie, które rozpoczęliśmy w radosnej atmosferze. Radowaliśmy się, gdyż było nas dużo, przybyło kilka młodych, pełnych zapału Sióstr. Czyżby to były już pierwsze owoce ewangelizacji!? Dziękujemy Ci, Panie Jezu Chryste, że zasilasz nasze szeregi! 


Stojąc w dużym kole wokół płonącej świecy (przy wygaszonych światłach), czuliśmy jak przenikała nas obecność Boża i Duch Święty działał z mocą . Wołaliśmy więc do Niego, aby zainaugurowany Roku Wiary był szansą dla naszego nawrócenia, abyśmy na nowo doświadczyli smaku dzielenia się słowem Bożym, nie przestawali być solą ziemi, badali swoje serca i dążyli do ideału. Półgłosem w równoczesnej modlitwie uwielbialiśmy Jezusa naszego Pana. Było to piękne i przypominało łan szumiących zbóż podczas łagodnego wietrzyku. Nic więc dziwnego, iż czuliśmy się jak w przedsionku nieba. 

Świadectwa, które zostały wypowiedziane, utwierdziły nas w przekonaniu, iż Duch Święty posługiwał się nami i słowo Boże nie tylko poruszało przechodniów, do których było kierowane, ale przede wszystkich nas samych i też byliśmy ewangelizowani. Dominika stwierdziła: „ Piękny czas Bożej łaski! Zobaczyłam w sobie sporo pychy, której nie powinno być”. Pantomima i kerygmat, który głosiła, w miejscach najbardziej zaludnionych, poruszały serca. Niektórzy nie wsiadali w podjeżdżające autobusy i z zapartym tchem słuchali słów płynących z mocą. Dużą pomocą była modlitwa wstawiennicza Sióstr stojących obok z różańcami w rękach. Dla Agatki, która na początku (jak stwierdziła, miała blokadę mówienia) ratunkiem były baloniki z napisem „Bóg Cię kocha” i były świetnym argumentem, do pokonania swojej niemocy. Andrzej doświadczył ogromnej łaski działania Ducha Świętego dzięki tablicy, którą nosił na sobie z napisem; „ Co byś zrobił, gdyby ten dzień był ostatni w Twoim życiu”. Z nią nie rozstał się do końca ewangelizacji, gdyż słowa te przywołując bolesny obraz z jego życia sprzed kilku laty (jego brat zginął w wypadku) stały się błogosławieństwem. Ula, rozdając fragmenty Pisma Świętego mówiła o bezgranicznej miłości Bożej. Szczególnie poruszyło ją spotkanie z młodą dziewczyną, u której widząc ogromne poruszenie i łzy przytuliła do serca jak najczulsza matka i tak dłuższy czas trwały w uścisku. To tylko fragmentaryczne obrazy, które miały miejsce na ulicach naszego miasta w tym wyjątkowym dniu. 

Ogromną i ważną rolę w otwieraniu serc spełniły piękne i głębokie pieśni zespołów muzycznych na scenie, konferencje i kerygmaty Księży i naszego Brata Zdzisława, pantomimy i wzruszające świadectwa. My wiemy, iż takich dni będzie dużo, dużo więcej i będziemy bogatsi w zdobyte podczas tej ewangelizacji doświadczenia. Z pewnością pomysłów skuteczniejszego ewangelizowania do następnej ewangelizacji będzie przybywać, a my będziemy pilnie pracować nad tym, aby jak najwięcej „błądzących wyrwać dla Jezusa”. Błogosław nam w tym dziele Panie Jezu Chryste!