Środa 12 sierpnia
„Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy.”
Często w życiu obserwujemy i doświadczamy zło popełniane przez ludzi z naszego otoczenia, czasami naszych bliskich. Jak wówczas reagujemy? Najczęściej z oburzeniem potępiamy ich pałając chęcią rewanżu, jeśli to zło dotknęło i zraniło nas bezpośrednio. Jeśli nie, zwykle siedzimy cicho nie wtrącając się z wygodnictwa lub w imię fałszywie pojmowanej tolerancji. A co radzi nam wtedy czynić Jezus? „Idź i upomnij go w cztery oczy.” Najpierw dyskretnie, aby nie zawstydzać go przed ludźmi, a gdy to nie pomoże, w obecności świadków i Kościoła. Czy mnie na to stać? Czy jestem w stanie pokonać swój strach i wykazać się taką miłością, by upomnieć człowieka, który grzeszy? Przecież on jest moim bratem. Nie mogę być obojętny na jego grzech, bo w ten sposób przyczyniam się do jego upadku. A jeśli to uczynię niewłaściwie, to zrażę go do siebie i zrobię sobie wroga. Jezu, proszę Cię, daj mi odwagę, bym nie był obojętny wobec grzechów bliźnich. Daj mi pokorę, bym ich nie potępiał upominając. I napełnij mnie Twoją miłością, bym potrafił czynić to z rozwagą i delikatnością, pragnąc ich dobra.
.